Re: Czy dostawca miał rację???

Autor: Andrzej Bursztynski <____at_neostrada.pl>
Data: Sat 26 Jun 2004 - 09:13:51 MET DST
Message-ID: <slrncdq8hf.4h5.___@andy.pse.dyster>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Paweł Tyll wrote:
>>> Tak naprawdę gdzie? W podejściu pewnej firmy z deszczowego miasta w USA..
>>> Za długo najpierw ignorowała Internet, a następnie bezpieczeństwo w
>>> Internecie.
> Bez przesady, nie przypisujmy Microsoftowi całego zła tego świata. Wszak ja
> jakoś dawno wirusa/spyware'u/trojana nie miałem, czyli chyba jendak się da?

Bez przesady, ale nie jesteś typowym użytkownikiem Internetu. A ponieważ
odniosłeś się do wyrwanego z kontekstu cytatu mojego zdania - już tłumaczę.
Porównaj _domyślne_ konfiguracje W2K czy (o zgrozo) W98 (nadal zadziwiająco
dużo instalacji w _polskim_ internecie) z Linuxem czy FreeBSD.
W dodatku znakomita większość użytkowników Windows nie ma zielonego pojęcia
co jest "pod maską", z Linuxem (chociaż to się zmienia) jest znacznie lepiej
pod tym względem. Może nie całe zło świata ale jednak zostawianie wielu
otwartych usług _bardzo_ się przyczyniło do rozwoju robali, a dziury
w Explorerze/Outlooku dla wirusów pocztowych.

A czy "jednak się da" - pewnie, że się da. Tylko to jest trochę jak ze
skrzynią biegów w moim aucie - gdybym wpadł na to, że autoryzowany warsztat
nie wymieni mi oleju to bym teraz nie płakał nad wymianą łożysk, a że
mechanik ze mnie żaden - to teraz płacę. I uczę się na błędach.
A jakbym się znał to pewnie sam bym sobie auto serwisował.

-- 
Andrzej Bursztynski,  My personal opinions are just mine
-dodaj imię kropeczka nazwisko małpa i masz adres pocztowy-
Received on Sat Jun 26 09:15:16 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 26 Jun 2004 - 09:40:10 MET DST