Re: Odpowiedzielanosc za tresci w Usenecie

Autor: Dariusz Jaworski (darek_at_sgh.waw.pl)
Data: Fri 19 Mar 2004 - 01:19:31 MET


Piotr 'VaGla' Waglowski wrote:
> Sprawa nie jest taka prosta, bo rozne moglyby byc podstawy odpowiedzialnosc
> (co wynika z roznych przepisow roznie konstruujacych zasady
> odpowiedzialnosc). Innymi slowy - nie ma _jednej_ odpowiedzi na pytanie
> "dlaczego administrator mialby ponosic odpowiedzialnosc?". Czasami prawo
> wiaze okreslone "sankcje" z zaniechaniem. I tak - jesli ktos kto sie
> opiekuje maszyna dowiedzial sie ze dochodzi do okreslonej sytuacji i nie
> zareagowal w odpowiedni sposob moze ponosic odpowiedzialnosc za takie
> zaniechanie. Ja sie zastanawiam _jak_ w sposob _rozsadny_ konstruowac takie
> zasady odpowiedzialnosci...

Co to znaczy "zareagował w odpowiedni sposób" ? Niby w jaki sposób
prewencyjnie ma działać administrator serwera newsowego? Działanie
post factum też w przypadku Usenetu nie ma żadnego sensu, bo żaden
administrator nie będzie w stanie usunąć przesłanych przez
administrowany przez niego serwer treści z wszystkich serwerów
na które dotarły. Nie mówiąc o tym, że nie ma fizycznej możliwości
zablokowania dostępu do serwer(a/ów) osobie fizycznej. Bo niby na
podstawie czego? DNA? W tym przypadku odpowiedzialność powinien
ponosić jedynie użytkownik a rolą administratora jest pomagać
w jego wykryciu poprzez udostępnianie logów etc. Obarczanie
jakąkolwiek winą administrującego serwerem jest dokładnie
tym samym, co obarczanie winą właściciela budynku na którym
jutro farbą napiszę, że "Piotr Waglowski to znany gwałciciel
wiewiórek" za to, że udostępnił mi budynek do tego niecnego
czynu. Albo jakby obarczać winą administratora drogi publicznej
za to, że udostępnił ją kierowcy, który jadąc po niej spowodował
śmierć innych osób.

Napster zaś to zupełnie inna historia.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 18:15:43 MET DST