Re: TP SA zmniejszyła dostępność do sieci uniwersyteckich (Gazeta Wyborcza)

Autor: Janusz - Vahanara (vahanara_at_olimp.gapp.pl)
Data: Tue 27 Jan 2004 - 19:08:46 MET


"Nastał nam piękny 27 styczeń 2004 roku,
kiedy to User posłał(a) w świat wiadomość
<bv5qf0$6fn$1_at_atlantis.news.tpi.pl>

> A czy TPSA posiada takie zasoby jak Sunsite? (ftp.icm.edu.pl).
"Konkretnych terabajtów" nie podam, ale ma spore.
Jako zapas mogą służyć np. zasoby FTP z Bukaresztu.
Z Rumunii mam na Neostradzie download 65 kB/s.

> Poza tym wiekszosc portali (wp.pl, allegro.pl itp) posiada lacza od Pol34
> wiec jakby nie patrzec dostep poprzez MANy jest szybszy do tych zasobow.
Już przerabialiśmy, kiedy na rynku były dostępne same zasoby, a tylko
potencjalni klienci nie mieli do owych zasobów dostępu.

W reklamie dziadek dziarsko przez miesiąc surfował codziennie po
przebogatych zasobach Ahoy.
Po miesiącu dziadek wyjął ze skrzynki rachunek za telefon i skończyło się
surfowanie.
Dziadek zszedł na zawał, a wkrótce to samo spotkało Ahoya.

Nie tak dawno, ocalałe z pogromu portale próbowały wyłudzić działkę od
każdego impulsu telefonicznego. Nie ważne, czy ściągam pocztę, piszę na
news, przeglądam *darmowe* archiwum prasowe (sic!) [tak, na świecie to się
jakimś cudem opłaca, by archiwum poczytnej gazety było darmowe], to i tak
portalom należałoby się ze od impulsu 30% ekstra, bo one w końcu
dostarczają "content".

Miliony zebrane na giełdzie i utopione w portalach można było przeznaczyć
na budowę własnej infrastruktury - nie było by teraz płaczu różnych
Kurników, Chlewików i innych Obórek i niedo(Tlen)ionego Allegro.

AsterCity zbudował własną infrastrukturę i jakoś (cudem?) nie ma problemów
ani klienci mu nie uciekają do Neostrady.

Nieustające deja'vu...
W '96 jak grzyby po deszczu zaczęli wyrastać wszelkiej maści providerzy
oferujący "tani" dostęp dial-up. Potem nadjechał walec TP i wyrównał.
Jakiś tam ZigZag nawet się procesował z Telekomunikacją, że jak tak można,
"po kosztach" dial-up sprzedawać... Ktoś o tym w ogóle pamięta?

O jeszcze jedno...
Kiedy sprzedano 200 tys. Neostrad (to blisko pół miliona Polaków, licząc,
że na 150 zł miesięcznie może sobie pozwolić pracująca rodzina 2+1), do
tego powszechny dość podział Neo na dwa, trzy mieszkania.
Wszystkie ASKi, osiedlówki, kablówki - będzie z milion, czy dwa miliony
Polaków ze stałym dostępem do Internetu w domu? nie ważne ile dokładnie -
ale sporo.
A tu okazuje się, że Polska będzie miała od niedawna najbogatszą na świecie
ofertę dostępu dial-up.
Już można oglądać TVN 24 korzystając z OnetKonekt - mega ROTFL z
marketoidów, którzy myślą, że mając Neo zainstaluję modem i będę oglądał TV
buląc za każdy impuls (o ile bez tego ich satelity da się strumień video w
ogóle odbierać).

Brawa dla naszych "kochanych, *konkurencyjnych* providerów", którzy mają
"content" a nie mają infrastruktury by go dostarczać.

Panie (są tu?) i panowie. O czym my tu mówimy?
Powszechny, masowy, ogólnodostępny Internet w Polsce to Neostrada (i SDI).
Konkurencji nie ma i nie zanosi się, by miała szybko powstać - to jest
smutne i niepokojące jednocześnie, iż muszę przyznać, ze ile by się na tę
Telekomunę nie klęło i narzekało, to i tak jest to jedyna oferta.
A w nielicznych rejonach (te szczęśliwe numerki domów, w których było dość
chętnych, by "szanownemu lokalnemu providerovi" opłacało się ciągnąć
kabelek) i tak jest to oferta najlepsza, bez ograniczeń do WWW, poczty (ale
bez dużych załączników) i GaduGadu w ciągu dnia.

-- 
_________________________________________________
Janusz - Vahanara
Jestem tu, by wrzasnąć: Ku-ku-ry-ku!,
a czy słońce wzejdzie, to już nie moja broszka...
_________________________________________________


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 18:11:57 MET DST