Re: NASK

Autor: wladek (wladek_at_majewski.pl)
Data: Sun 11 Aug 2002 - 21:09:03 MET DST


Dnia 02-08-08 15:43, Użytkownik Lukasz Komsta napisał:

> Uwierz mi - w fakturach w NASK nigdy nie panował i nie będzie panował
> bałagan. Mogą Ci zmieniać delegację przez rok, rejestrować przez dwa,
> wyrejestrowywać przez trzy, ale fakturę ZAWSZE będziesz dostawał w
> terminie. Jeśli nie dostałeś, to na 99% zgubiła ją poczta, a nie NASK.

Przykro mi, mój drogi Pinokio, ale Twój długi nos wystaje mi z ekranu.

Trudny do opanowania bałagan w systemie wystawiania faktur NASK jeszcze
zimą 2001/2002 był dla NASK poważnym problemem.

W szczególności:
1. faktury były rutynowo wysyłane na przypadkowe adresy lub wcale nie
były wysyłane.

2. systemy i zespoły obługujące faktury i rejestrację domen nie były
powiązane, a więc adresy i dane podawane w formularzu zamówienia lub
WHOIS były ręcznie przepisywane do systemu fakturującego, co generowało
liczne błędy w nazwach firm, adresach, a nawet dacie wystawienia. Wiele
faktur z takimi błędami sam otrzymałem (lub nigdy nie otrzymałem...) lub
widziałem u innych.

W szczególności programowo ignorowano wskazówki podane przez użytkownika
w polu 'adres do korespondencji'. Osoba odpowiedzialna za ten problem
zbyła go mniej więcej w tym stylu: 'zajmowanie się z tymi adresami jest
zbyt kłopotliwe, a firma powinna odbierać listy pod adresem, na który
NASK je wysyła (!)'

3. NASK z zasady nie poprawiał nawet oczywistych błędów w fakturach (na
przykład w nazwie lub adresie odbiorcy faktury lub jej dacie), gdyż
podobno wystawienie faktury korygującej jest zbyt kłopotliwe 'przy tylu
klientach zawracających nam o to głowę'.

4. Osoby odbierające wiosną 2002 telefony (gdy wreszcie ktokolwiek je
odebrał) wyróżniały się agresywnym i leceważącym traktowania
interesanta, nie potrafiły natomiast udzielić sensownych informacji.

Cezar Cichocki:
" żaliłem się czas jakiś temu jednej z najbardziej sensownych osób w
NASK że w sumie skoro już wysyłają faktury listem zwykłym (a nie
poleconym) to niechże chociaż wyślą e-mail że "faktura poszła". (...)
Pomysł spotkał się z ciepłym przyjęciem "

Dokładnie ten sam pomysł spotkał się z ciepłym przyjęciem rok temu, ale
podobno w ówczesnych warunkach lokalowych NASK utrzymywanie
korespondencji elektronicznej wiązało się z ogromnymi trudnościami
technicznymi. Od dwóch miesięcy NASK urzęduje w nowiutkim biurowcu,
którego lśniący front ozdobiony dwoma wielkimi neonami przyćmiewa gmach
dawnego PKPG, ale jak dotąd marmurowe podłogi nie usunęły kłopotów z
obsługą serwera pocztowego.

Ogólnie NASK zachowuje się nie jak firma usługowa, lecz jak ważny urząd,
który sam wybiera sprawy, którymi się zajmuje oraz listy, na które
odpowiada. Z tej perspektywy wyposażenie nowego gabinetu dyrektora NASK
wymaga więcej uwagi niż klienci i ich problemy.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 18:00:17 MET DST