Re: Nie no, to jest SKANDAL !

Autor: Robert (rr4_at_poczta.onet.pl)
Data: Sun 12 May 2002 - 18:06:46 MET DST


Użytkownik "Michal Zalewski" <lcamtuf_at_echelon.pl> napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.44.0205120308350.933-100000_at_dione.ids.pl...
> On Sun, 12 May 2002, Robert wrote:
>
> > No już sam nie wiem - śmiać się czy płakać. Ale dobrze. Zechcesz zatem
> > wskazać który artykuł naszej (piszę z dużej żebyś się nie czepiał)
> > KONSTYTUCJI lub POWSZECHNEJ DEKLARACJI PRAW CZŁOWIEKA tego mi nie
> > zapewnia?
>
> Kheh, w Twoim wszechswiecie obowiazuje dziwna logika. To, ze akt prawny
> nie stwierdza, ze cos Ci sie nie nalezy, nie oznacza, ze Ci sie to nalezy.
> W konstytucji nie ma nic o tym, ze nie powinienem dostawac dwoch zielonych
> kulek na kazde urodziny od samego prezydenta, ale - dasz wiare - brak
> takiego zapisu nie sprawia, ze prezydent owe kulki jest zobowiazany mi
> przynosic.

Widzisz ... my chyba dyskutujemy zupełnie o czymś innym :)
Jeśli prezydent zdecyduje, że WSZYSTKIM obywatelom na ich urodziny rozda po
2 zielone kulki to ja, TYLKO DLATEGO, że jestem gruby albo łysy nie mogę
zostać pominięty bo byłaby to po prostu dyskryminacja na którą prawo nie
pozwala.
Zgodzisz się ze mną czy nie ?

Problem polega przede wszystkim na tym, że nie możemy się porozumieć co do
definicji internetu i usługi świadczenia dostępu do niego. Różnym osobom
wydaje się, że tylko dlatego, iż fizycznie oni odpalili jakiś proces na
maszynie i łączu które nie stanowi w dodatku ich własności - ba, często
nawet wtedy gdy właściciel powyższego nie ma pojęcia o tym, to już tylko z
tego powodu mogą decydować o tym czy ktoś ma dostęp to takiego procesu czy
też nie. I ja z tym się właśnie zdecydowanie nie zgadzam.

Moim zdaniem internet, ircnet ... to są usługi o charakterze publicznym.
Jeśli tak rzeczywiście jest (podkreślam) to NIKT kto świadczy usługę "dla
wszystkich" (np. tpsa, uczelnia, prywatna firma) nie może mi ograniczyć do
takiej usługi dostępu _tylko_za_to_, że jestem gruby czy łysy. Co oczywiście
wcale nie oznacza, że nie może odmówić mi dostępu wtedy gdy nie będę
stosował się do reguł tam obowiązujących.

Jak dla mnie to już naprawdę eot.
Zawsze możemy pozostać przy swoich poglądach.

pozdr. Robert



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 17:59:02 MET DST