Re: Kiedy ktoś zrobiporządekz IRCnetem

Autor: Paweł 'Róża' Różański (rozie_at_priv.onet.pl)
Data: Sun 12 May 2002 - 18:06:19 MET DST


Marcin Krakowiak <m.krakowiak_at_fiber.net.pl> wrote in
news:3CD8CFE5.7DC2CC0A_at_fiber.net.pl:

> nie preczytales wszystkiego
> a/ nie swiadczymy tej uslugi od 2 lat
> b/ mam (dla innych uslug) i mialem taka mozliwosc (technicznie i
> regulaminowo) c/ nie jestem 'odlaczony'

            Do momentu wysłania posta znałem cały wątek (teraz nie). Nie
bardzo wiem w czym w takim razie problem... To, że IRCopom wydaje się,
że jeden napis wyświetlany przy wchodzeniu na IRC stanowi prawo, to ich
problem (i tych, którzy nie używają innych metod wywierania presji,
jeśli są niesłusznie szykanowani). Tak samo jak ustawienie przeze mnie
przy wjeździe do Sz-na tablicy, że tu obowiązuje prawo Róży, a jak komu
się nie podoba, to nie wjeżdżać nie daje mi w rzeczywistości żadnych
praw... Tzn. daje, dopóki ludzie się na to nabiorą.
            Prawda jest taka, że szybki mechanizm odcinający ludzi, którzy
łamią prawo powinien istnieć, ale nie może być tak, że widzimisię
admina stanowi prawo (mowa o 'publicznym' sprzęcie, bo właściciel lub
osoba przez niego upoważniona może wszystko), od którego nie można się
nigdzie odwołać.

ps. No i prawo nie jest przystosowane do ery komputerów...

-- 
/****    Umysł sprawia, że wszystko się zmienia,     ****\
*****          żeby upozorować upływ czasu.          *****
\****                              P.K.Dick          ****/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 17:59:02 MET DST