Re: [Chello] Błąd routingu?

Autor: Dominik Ścigalski (dominiks_at_poczta.onet.pl)
Data: Mon 14 Jan 2002 - 15:54:09 MET


Użytkownik "Przemyslaw Maciuszko" <sal_at_irc.pl> napisał w wiadomości
news:1t3c41ca95i7bdfn3e8%sal_at_virgin.gazeta.pl...
> Dominik Ścigalski <scigi_at_mandarynki.waw.pl> wrote:
> > Mam pytanie do użytkowników chello: Jak ogólne wrażenia dotyczące
> > jakości ich usług? Dla mnie jak na razie jest to śmiechu warte. Zmuszają
> Dlaczego smiechu warte?

Wiekszosc stron laduje sie nieslychanie wolno (jestem
przyzwyczajony do uslug Astercity, z takich korzystam na
codzien - 128 up 256 down, wiec taki jest moj punkt
odniesienia), bardzo czesto zdarza sie, ze dana strona
w ogole nie dziala i nie mowie tutaj o ekstremalnych
przypadkach, kiedy po prostu ruch w Polsce jest duzy i
wina na pewno nie lezy po stronie Chello. Mam na mysli np.
sobote czy niedziele, kiedy rowniez predkosci wczytywania
stron sa zalosne.

Kolejna historia to niestandardowe programy: np. eDonkey2000,
ktory w ogole nie dziala, albo Kazaa, ktory nie moze uzyskac
z nikim stabilnego polaczenia.

> Jakies konkrety?

Bardzo czesto komunikaty typu: Connection Timed Out, pochodzace
z jakiegos serwera proxy pomiedzy zadana strona. Jedyne co
chodzi calkiem niezle to Audiogalaxy - tam czesto widze ze
wyciagane sa maksymalne transfery, ale najwazniejsze (przynajmniej
dla osoby, ktora na codzien korzysta z tamtego komputera sa
strony!)

> > 512 Kbps down i 128 Kbps up to można się nieźle uśmiać.
> Alez ja naprawde mam 512/128kbitow streamu :>
>

A jestes klientem, czy administratorem u tego operatora? ;)

Pozdrawiam,

Dominik

PS. Wiem ze te lacza nie maja CIR'u i ze nie ma co _za_bardzo_
narzekac, ale na milosc boska niech to lacze wyciaga chociaz
SREDNIA przepustowosc przy PODSTAWOWYCH uslugach.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 17:09:51 MET DST