Gaz; Re: echoleon = internet ?

Autor: Yattaman (yattaman_at_skrzynka.pl)
Data: Sun 28 Oct 2001 - 07:28:33 MET


Użytkownik "Ryszard Rączkowski" <warschau_at_post.pl> napisał w
wiadomości news:9rfo0b$kn$1_at_news.tpi.pl...
> "Dariusz" <dariusj_at_poczta.onet.pl> nadaje:
>
>
> > W wielu miastach,krajach m.in. z tego powodu
> > nie instaluje sie gazu w
> > wiezowcach a kuchnie elektryczne.
>
> W PL nie wolno ciągnąć instalacji gazowych w budynkach powyżej
pięciu
> bodaj pięter.
>

U mnie jest na siódmym... ja coś słyszalem o dziesiątym... Zresztą,
różnie różne źródłą podawały.
Z tym, że ZTCW, ciągnąć wolno, ale do określonego piętra. Powyżej
tylko elektryka.
W swojej ostatniej pracy, w PKiN na 31 piętrze, nie widziałem gazu
nigdzie. Nawet na 14 piętrze, gdzie swego czasu udawałem się po wodę
filtrowaną (kranowa była taka sobie), też nie widziałem niczego, co
mogło by świadczyc o obecnosci gazu.
Jednak nie bardzo sobie wyobrażam, by w ilus-tam pałacowych knajpach,
żarcie gotowac na elektryce...
BTW. W stolicy Bułgarii, Sofii, gaz był. Został jednak zlikwidowany. I
nie było to widzimisię ówczesnego reżimu komunistycznego, tylko bardzo
mądre posunięcie. No dobra, zagadek nie będzie.. Przyczyną było
zagrożenie sejsmiczne. Instalacja pękała by, a co za tym idzie -
wiadomo.
Kilka lat temu pokazywali w telewizji hm... nie pamiętam gdzie, albo
gdzies we Wloszech, albo raczej w Hong-Kongu, ale tez nei na pewno...
Pęklą instalacja pod ulicą... gaz się zebrał, wymieszał z powietrzem,
jak gwizdnęło, to na całkiem sporym obszarze nie było co zbierać,
strażacy w zasadzie tylko patrzyli się, jak znaczna część terenu
dopala się... (na moje oszacowanie, bylo to ok 2500 mkw)
Dobra... ale jest to OT, więc kończę...

Pozdro

--
Y.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 17:06:59 MET DST