Autor: Jacek (pastor21_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 07 Sep 2001 - 11:15:39 MET DST
Asmodeusz napisał:
> Jacek wrote:
> >
> > >
> > > > Raz jeszcze sie musze wlaczyc, aby zdementowac te plotki.
> > > > Wlaczenie czy wylaczenie automatycznego otwierania zalacznikow przeciez nie
> > > > ma z tym nic wspolnego.
> > > > Czy zalacznik otworzy sam program od razu, czy pozniej uzytkownik klikajac
> > > > na zalacznik to przeciez skutek bedzie dokladnie ten sam.
> > > >
> > > Skutek tak, ale nie przyczyna :)
> > > Jak zwykle zresztą nie masz racji.
> >
> > Skoro i tak sie zawsze mylisz, to znaczy ze mam racje.
> >
> > > Użytkownik może nie otworzyć
> > > załącznika podejrzewając że jest w nim wirus.
> >
> > bzdura
> > uzytkownik internetu w instytucji otrzymuje dziennie kilkadziesiat postow z
> > zalacznikami
> > i je otwiera
> > norma jest brak wirusow, a nie wirusy w poczcie
> >
> O rany , cóż to za instytucja co ma tak niedouczonych pracowników ????
> Poważnie wszystk ootwierają ?
Raz jeszcze.
To administrator odpowiada za zapewnienie bezpieczenstwa poczty elektronicznej w
instytucji, firmie, urzedzie, a nie pracownicy.
Pracownicy sa uzytkownikami komputerow i nie musza wykazywac wiedzy specjalistycznej,
poza
standardowa umiejetnoscia obslugi programow i aplikacji, ktore uzywaja w codziennej
pracy.
Pracownicy nie musza sie powstrzymywac od wykonywania swoich obowiazkow sluzbowych
polegajacych na zapoznawaniu sie z trescia korespondencji sluzbowej i podejmowac
jakiekolwiek dzialania inne, niz korzystanie z wszystkich dostepnych opcji programow,
ktore uzytkuja sluzbowo.
Wiedza i kompetencjami dyskonuje administrator serwera poczty,
ktory podejmujac czynnosci wchodzace w zakres zwyklego administrowania serwerem
poczty elektronicznej, instaluje skaner antywirusowy na serwerze, pisze prosty skrypt
zawiadamiajacy o wyslaniu przez uzytkownika e-maila z zalacznikiem, ktory jest
wirusem
i sprawe rozpowszechniania wirusow internetowych skutecznie zamyka w ciagu jednego
dnia.
Jezeli jakakolwiek firma, instytucja, urzad ,
takiej procedury nie stosuje to przyjme zlecenia na antywirusowe zabezpieczenie
serwerow
poczty elektronicznej i pracownikow.
> > > Uwłączasz ludziom
> > > twierdząc że klikają na wszystko co dostaną.
> >
> > Dokladnie wszyscy prawie tak robia. Zalaczniki sa po to by je otwierac.
> No skoro tak twierdzisz to już sie nie dziwie skąd twoje problemy z
> wirusami,
> Mózg masz po to żeby my¶leć.
Nie.
To administrator jest odpowiedzialny za polityke internet security w
przedsiebiorstwie, instytucji,
urzedzie.
Poniewaz opisalem jak nalezy zabezpieczyc instytucje przed wirusami internetowymi
ponad rok temu i 2 lata temu, gdy pojawily sie pierwsze wirusy internetowe,
to ten kto nie wdraza tych procedur dziala z winy umyslnej i swiadomego zaniechania
swoich obowiazkow sluzbowych
a zatem jest odpowiedzialny tak sluzbowo, jak i materialnie za szkody wywolane
wirusami, ktore rozpowszechnia serwer , ktorym administruje.
> >
> > > Ludzie przecież widzą
> > > (choćby po rozszerzeniu) czy załącznik jest obrazkiem, plikiem tekstowym
> > > czy też programem.
> >
> > to nie ma znaczenia
> > formatow rozszerzen zalacznikow moze byc i 100 i nic z tego nie wynika
> >
> Wynika
Nie wynika.
Nawet nie znasz tych 100 rozszerzen plikow, co oznaczaja, a moze ich byc i 1000.
>
> > > W przypadku gdy załączniki uruchamij ą się
> > > automatycznie użytkownik nie mazadnego wyboru , nawet je¶li widzi że
> > > załącznik ma nazwę czarnobyl.exe i bardzo nie chce go uruchamiać.
> >
> > A jak sie zalacznik nazywa Asmodeusz.exe to jest ok ?
> > Nazwa nie ma znaczenia bo mozna ja dowolnie zmieniac.
> >
> Pewnie że ok.
Nareszcie.
> Rysuje takie łądne symetryczne kolorowe wzorki. I ma tylko
> 262 bajty. Ale tobie go nie wy¶lę, za łądny.
Gdybys go chcial wyslac jako zalacznik i Onet by go przepuscil
to by jedynie swiadczylo, ze onet usunal skaner antywirusowy poczty elektronicznej.
>
> Uważasz że przeczytanie nazwy załącznika jest aż tak skomplikowne ?
Nie ma znaczenie czy adresat poczty elektronicznej przeczyta lub nie nazwe zalacznika
poczty,
poniewaz ta nazwa moze byc dowolna.
Zalacznik poczty stanowiacy wirus moze sie nazywac:
Amadeusz, a moze sie nazywac Text, Obrazek, Ksiazka, Monitor, Ogloszenie,
moze przyjac dowolna nazwe, ktora jest dopuszczalna nazwa plikow uzywanych przez
system operacyjny, czyli wirus moze przyjac miliardy roznych przypadkowych i losowych
nazw.
> > Reprezentujesz tak abstrakcyjne pomysly na niebezpieczny internet ze az strach.
>
> Tak ? to dlaczego u mnie w sieci nie ma wirusów ???
A skad ta pewnosc ze nie ma wirusow ?
Odpowiedz:
1. Nie masz sieci
2. Masz siec, a nie masz uzytkownikow
3. Siec nie komunikuje sie z internetem
4. Masz zainstalowany skaner antywirusowy i postepujesz dokladnie wedlug procedury
internet security , ktora opisalem - a jedynie twierdzisz, ze robisz calkiem
odwrotnie
5. Nie masz skanera, server rozsyla wirusy na caly swiat, a ty o tym nie wiesz,
a uzytkownicy brzydko klna na swojego admina, ze nic nie potrafi na to zrobic.
>
>
> > Poczytaj raz w zyciu materialy na serwerze
> > http://www.cert.org/
> Po co ? przecież nie mam wirusów.
Smieszny jestes.
Skad wiesz ze nie masz wirusow, skoro i tak wszystkich nie znasz.
Po czym rozpoznajesz internetowe wirusy, trojany, robaki ?
po zapachu ?
po czulkach ?
po nazwie lub rozszerzeniu pliku , ktore moga byc dowolne ?
Jacek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:59:17 MET DST