Re: Ping a wysycenie łącza.

Autor: taliesin_at_angrenost.org
Data: Wed 18 Jul 2001 - 14:51:19 MET DST


On 18 Jul 2001 14:14:09 +0200, vladek_at_poczta.onet.pl wrote:

>Ping mierzy czas odpowiedzi hosta na... pinga czyli na małą porcję danych host
>odpowiada małą porcją danych i tyle to ma z rzeczywistością gdzie danych jest
>zdecydowanie więcej. Ping służy raczej do stwierdzenia obecności hosta w sieci
>i ew przybliżonej jakości połączenia z nim.

Tyle to wiem

>Dwie sprawy:
>Co pingujesz drugi koniec łącza? czy to idzie przez jakieś węzły po drodze?

Jest okolo 8 hopow. Rano obciazenie lacza jest ok 60 kilobajtow i ping w
okolicach 60 ms. Wieczorem obciazenie 80 kilobajtow i juz na bramie jest ping
250 ms i na hoscie to samo i 20 % loss. Pozostale hopy po drodze 30 ms. I to
mnie martwi.

>Druga - weź pod uwagę że jeżeli pingujesz hosta czy węzeł który wysyła Ci
>właśnie dane to ping też cię oszuka. Urządzenia mają bufory na przyjmowane i
>wysyłane pakiety i trafiają do niego wszystkie, bez względu na to na który port
>TCP docelowy idzie pakiet.

Zwracam uwage.

-- 
Groniu
Linux is like wigwam - no windows, no gates and apache inside...


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:52:20 MET DST