Autor: Jacek (pastor21_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 13 Jun 2001 - 22:28:58 MET DST
Lukasz Komsta napisał:
> Tomasz Nidecki wrote:
>
> > Mam pewne pytanie do osob znajacych sie dobrze na prawie (Vagla? :). Jak
> > wyglada sprawa ochrony danych osobowych, jesli osoba pisze na newsy,
> > podajac swoje dane - imie, nazwisko i adres e-mail? Czy ktokolwiek moze
> > miec pretensje np. do kogos, kto generuje na podstawie postow statystyki
> > (kto najwiecej pisze itp.)?
>
> Gdzieś czytałem, iż opublikowanie posta na newsach jest równoznaczne z
> opublikowaniem artykułu w prasie.
Gdzies, cos,
to ma wartosc zerowa.
Niestety usenet jest traktowany przez amerykanskich configgow jako rejestracja
rozmowy
i dopoki instytucje prawne nie zapewnia autorskiej ochrony korespondencji do
usenetu,
tak dlugo bedzie trwal miedzynarodowy balagan.
Ze to co chronione w Polsce w Stanach chronione nie jest.
A i tak to wszystko razem laduje do archiwum Google, czy gdzie indziej.
Jedyna szansa to wystapic o ochrone praw autorskich wobec postow wyslanych do
usenetu
i wygrac sprawe, bedzie case , to bedzie wiadomo.
Nie ma case'u to nadal nie wiadomo co jest grane.
> Nie wiem tylko, czy dotyczyło to prawa
> polskiego, czy zagranicznego. Jeśli polskiego, to trzeba zadać pytanie,
> czy można zrobić ranking autorów artykułów prasowych bez ich zgody.
No wlasnie pewnie nie mozna, bo system Usenetu nie opisuje w RFC procedur
rankinkowych,
badan statystycznych itd itd.
Czyli pewnie gdy taki ranking sie pojawi to wszyscy z tym poleca od razu do
sadu, aby wygrac wysokie oszkodowanie za naruszenie dobr osobistych.
Ja uwazam, ze piszac do Usenetu uzyskuje pelna ochrone praw autorskich.
Jacek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:49:43 MET DST