Re: NASK i jego "nowe" cgi do rejestracji domen

Autor: smarkacz (smarkacz_at_anathema.eu.org)
Data: Fri 04 May 2001 - 21:42:19 MET DST


raj_at_inf.wsp.krakow.pl (Jaroslaw Rafa) wrote:
> Czym w takim razie wytlumaczysz fakt, ze jeszcze do niedawna
> InterNIC (nie wiem jak jest teraz, po zlikwidowaniu jego monopolu na
> domeny .com .net .org), rozni inni swiatowi rejestratorzy domen,
> wlacznie z administratorami darmowych domen typu .eu.org czy .ml.org
> wymagali wlasnie w momencie rejestracji domeny 2 dzialajacych DNS-ow
> i skrypt rejestrujacy domene to sprawdzal - zreszta gdzieniegdzie
> sprawdza do dzis, i takie postepowanie bylo/jest uwazane za
> standard?

Taka praktyka jest *zła* przede wszystkim dlatego, że narusza samą
strukturę DNSu - powstają niezależne gałęzie do których nie da się
dojść od korzenia. Owszem, przy odpowiedniej staranności adminów da
się złe efekty tego zmniejszyć niemal do zera - dlatego ten system
działał. Ale teraz wyobraź sobie, że ja, jako typowy niekompetentny
admin chcę sobie zarejestrować wsp.krakow.pl - wpisuję więc obsługę
tej domeny u siebie, po czym przystępuję do rejestracji. Oczywiście
nie udaje mi się, ale nie kasuję obsługi - efekt: moi użytkownicy nie
widzą wsp.krakow.pl. Można powiedzieć, że to mój i ich problem,
jasne. Przynajmniej można by było gdybym był jedynym niekompetentnym
adminem na tym świecie. Jest ich jednak wielu, coraz więcej - i o ile
system ten kiedyś pomagał utrzymać porządek w DNSie, teraz IMO tylko
by zaszkodził.

Oczywiście dobrze by było sprawdzać czy DNS na który jest robiona
delegacja ma zamiar ją przyjąć - ten sposób jednak jest zły. Znacznie
bezpieczniej jest np. cofać delegację jeśli nie zostanie w odpowiednim
czasie przyjęta.

-- 
*** smarkacz (smarkacz_at_anathema.eu.org)  --  Jacek P. Szymański
Nic nie wskazuje by unixy wykorzystywały cokolwiek z nowych
technologii.
                                            -- Piotr Trzcionkowski


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:48:02 MET DST