Autor: Piotrek Kapczuk (Piotr.Kapczuk_at_hoop.com.delete-me.pl)
Data: Thu 05 Apr 2001 - 14:30:19 MET DST
Użytkownik "Dariusz" <dariusj_at_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:3ACB7C1C.C30FA473_at_poczta.onet.pl...
> > A dlaczego matury nie zdaje sie po angielsku ?
> Mozesz zdawac.
> W Warszawie , Krakowie i pewnie wielu miastach sa szkoly dla dzieci
> dyplomatow i mozesz zdawac po angielsku.
> Mozesz takze zdawac w Stanach przez internet.
> Przez internet mozesz ukonczyc college, studia, uzyskac magistra.
> No problem.
Zgadza się, tylko to nie jest od nikogo wymagane. A ty wymagasz ode mnie
znajomości angielskiego.
> > Ano istnieje takie rozgraniczenie, ale nie bede Ci tego t3umaczy3 bo i
> > tak nie zrozumiesz. ?eby to zobaczya potrzeba troche wiecej
> > ni? umiejetno?a wklejania artyku3ów z www do usenetu.
> Rozumiem ze odklejania tych artykulow.
ROTFL Ty jakiś niegramotny dzisiaj jesteś chyba ?
> Wiec dyskutuje z kompletnym dyletantem bo znowu spartoli3e? posta.
> >
> > Admini dla takich jak Ty. Ciekaw jestem czy kiedy? netykieta po3?czy
> > sie w jaki? sposób z oficjalnym prawem. Za recydywe dosta3by? pewnie
> > kare ch3osty ;)
> Netykieta jest dla dyletantow, tak jak szkolenie biblioteczne dla
> poczatkujacych studentow.
A 'doświadczony' student piątego roku po prostu sobie idzie do
uniwersyteckiej biblioteki. Prosi "przy ladzie" o "Zbrodnię i Karę" i tak od
ręki dostaje ? Nierealne. Odwiedź czasem bibliotekę to się przekonasz.
> I wlasnie zgodnie z prawem netykieta nie obowiazuje. Gdyz to prawo
> narusza, bo jak sam powiedziales, zostala
> napisana przez adminow a nie prawnikow.
To, że coś zostało napisane nie przez prawnika nie oznacza, że jest
niezgodne z prawem.
> > > Nie mam czasu na ocene czy jestes nieukiem czy leniem.
> > > Mnie to nie interesuje.
> >
> > To po kiego grzyba wcze?niej mi to przypisywa3e? ?
> Nigdy nikomu nic nie przypisuje.
Kłamca. Przypisałeś mi nieznajomość angielskiego i jako jedyny powód tej
nieznajomości podałeś lenistwo. Obraziłeś mnie bez żadnego powodu. I nie
wykręcaj się, bo to żałosne.
To, że nie potrafisz współżyć między ludźmi to Twoj problem, nie mój.
Zacząłem tą polemikę, bo myślałem, że pomimo Twoich "dziwnych" pomysłow da
się z Tobą normalnie pogadać. Myliłem się. Koniec zatem z tym tematem.
Powodzenia w szukaniu kur i królików.
> > Twój temat mnie guzik interesuje. Pisze, bo nie podoba mi sie, to , ?e
> > musze ?ci?gaa bajzel jaki generujesz.
> Nie musisz.
> W netykiecie dopisali zebys tyle nie gadal i zalozyl sobie filtry i
> killfajla.
Jak miło, jeszcze nikt mnie tak bezpośrednio nie prosił, żebym go do KF
wrzucił :)
> > Je?eli nie staa Cie na inn? odpowied? ni? "odwal sie baranie i pisz na
> > temat" jeste? niewychowanym gburem. Mama nie uczy3a, ?e to nie3adnie ?
> to twoje slowa.
Twoja odpowiedź świadczy o tym, że się nie pomyliłem.
> > Otó? mój drogi Grupy s? dla ludzi nie dla botów czy tematów. Musisz
> > bya bardzo wyalienowanym, samotnym cz3owiekiem je?li tego nie
> > rozumiesz.
> Jestem super wyalienowany i prowadze treningi i szkolenia autogennej
> hiperalienacji internetowej.
Tak myślałem, że ten cały usenet do dla Ciebie zawór bezpieczeństwa.
> > Je?li bym Ci wys3a3 100MB HTMLowy dokument w ?arówiastych
> > kolorach po laponsku na nieinteresuj?cy Cie temat nie by3by?
> > zachwycony, co ?
> a po co mi masz wysylac >?
> Pisanie do usenetu charakteryzuje bezosobowosc adresata.
Jak ktoś boi się podać swojego nazwiska to może mieć złudzenie anonimowości.
Dojrzali, odpowiedzalni ludzie nie muszą kryć się pod psudonimami jak
dzieciaki.
[...]
> > No ale ja Cie jeszcze nie splonkuje Misiu ;) Twoje wywody za bardzo
> > mnie roz?mieszaj?. No ale inni mog? bya mniej cierpliwi. Odwiedzisz
> > pare KF, a jak uzbiera sie ich (kf) pewna liczba krytyczna, admini
> > zablokuj? Ci dostep do serwerów.
> Szantazujesz mnie publicznie, a to juz jest przestepstwo scigane z
> urzedu przez prokurature.
ROTFL
> Mnie nie interesuje czemu admini zajmuja sie cenzura internetu.
> Moze ktos im za to placi.
> Ale to jest sprawa dla prokuratora a nie dla mnie.
> W krajach demokratycznych nie istnieje cenzura internetu.
Istnieje. Patrz zakaz handlu hitlerowskimi antykami na Yahoo wydany przez
francuski rząd.
> W demokratycznej Polsce cenzura internetu jest konstytucyjnie i prawnie
> zakazana,
> gdyz konstytucja zapewnia swobode i wolnosc wypowiedzi.
>
> Jezeli chcesz naruszac prawo i to obwieszczac publicznie to twoj blad.
>
>
> W koncu nie bedziesz mia3 z kim gadaa
> > i bedziesz musia3 sobie sam napisaa bota do konwersacji.
> Lepszy bot, kura, czy krolik, byle pisac umieli.
Jeżeli to dla Ciebie najlepsza kompania, to po co dyskutujesz z ludźmi ?
> Czym bardziej moje posty cenzurujesz, tym wiecej rosna na wartosci.
> Wydalem juz 5 ksiazek i rozeszly sie blyskawicznie w wysokim nakladzie.
> Cenzura mi tylko pomogla ;)
Jasne. A świstak siedzi i zawija ...
-- Piotrek Kapczuk
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:47:02 MET DST