Re: PGP nie jest juz bezpieczne?

Autor: Bogusław Kempny (kempny_at_stanpol.com.pl)
Data: Sun 01 Apr 2001 - 16:53:13 MET DST


Szanowny Panie Dariuszu,

nie mam zwyczaju odpowiadac na anonimy, tym razem jednak, poniewaz
zagalopowal sie Pan za bardzo wplatujac publicznie firme PTH Stanpol w
swoje osobiste boje prowadzone w tej grupie, czuje sie zobowiazany
rownie publicznie, jak Pan to robi, ustosunkowac sie do Pana stanowiska.
Po pierwsze pragnalbym serdecznie podziekowac za skierowana do zarzadu
naszej firmy kopie listu, na ktory odpowiadam. Szczegolnie jestem Panu
wdzieczny za to, ze nie pofatygowal sie Pan nawet o jego podpisanie,
nie wspominajac o dwu slowach komentarza, o co chodzi. Poniewaz nie
zagladam
na pl.internet.polip, musialem poswiecic ponad godzine na sciagniecie
7074 postow, przejrzenie tego i innych watkow, zeby zorientowac sie w
temacie.
Na szczescie nie byl to czas stracony, zauwazylem bowiem, ze udziela sie
tu co najmniej kilku starych znajomych, w odroznieniu od Pana
podpisujacych sie
prawdziwym imieniem i nazwiskiem, a czesto rowniez jawnie podajacych
blizsze swoje dane, np. miejsce zatrudnienia. Nie dziwi mnie to, bo
pamietam
ich jako bardzo dobrych specjalistow w swojej dziedzinie; po prosto nie
musza sie wstydzic swoich wypowiedzi wiec nie kryja sie pod pseudonimem
i
nie wysylaja poczty z anonimowego konta poczta.onet.pl. Prosze sie nie
martwic,
moze za dwadziescia lat, kiedy zauwazy Pan, ze tematow, o ktorych nie ma
Pan
zielonego pojecia jest znacznie wiecej, niz tych, w ktorych jest Pan
ekspertem
i to stan jak najbardziej normalny, nabierajac zyciowego doswiadczenia i
madrosci bardziej pan w siebie uwierzy i zdobedzie sie na odwage, zeby
podpisywac sie pod swoimi wypowiedziami.
Nie sadze jednak, zeby nastapilo to predko, w zwiazku z tym czekam na
zapowiedziane
wystapienie na droge sadowa przeciwko naszej firmie. Nie jestem
prawnikiem,
jednak nie wydaje mi sie, zeby sady w naszym kraju zareagowaly na pozew
wyslany przez dariusj_at_poczta.onet.pl, podpisany jako Dariusz, licze
wiec,
ze przy okazji bede mial okazje poznac blizej Pana dane osobowe.
Z drugej strony ciekawi mnie bardzo, w jaki sposob zamierza Pan
udowodnic
przed sadem, ze "dariusz" ktorego rzekomo obrazil nasz pracownik Gotfryd
Smolik
i tylko dwukrotnie (juz nie rzekomo) go za to przeprosil, to
rzeczywiscie Pan?

Z powazaniem

Boguslaw Kempny
Dyrektor Zarzadu
PTH Stanpol sp. z o.o.

Dariusz wrote:
>
>
> Poniewaz piszesz do usenetu jako firma, jezeli nie podasz zrodla tego
> postu, na ktory sie powolujesz, to bede musial wystapic na droge sadowa
> przeciwko firmie PTH Stanpol Zabrze o odszkodowanie za szkody moralne z
> tytulu publicznego opublikowania oszczerstwa.
>
> Niestety nie dajesz mi wyboru, poniewaz raz sklamales ze to byl moj
> list, potem napisales ze innej osoby, ale nadal tego listu nie
> przedstawiles.
>
> Niemniej wczesniej zwroce sie do Zarzadu Spolki Stanpol o formalne
> wyjasnienie sprawy.
>
> Niedopuszczalne jest zamieszczanie publicznych, nieuzasadnionych
> oszczerstw przez przedstawiciela, pracownika firmy w usenecie.
>
> A skoro w kazdym poscie umieszczasz logo firmy, to uznaje ze jest to
> korespondencja sluzbowa, firmowa, a nie prywatna,
> gdyz zastrzezenia prywatnosci nie umiesciles.
>
> Zatem czekam na rzekomy post do usenetu, ktory rekomo mial byc napisany
> przeze mnie, ktory rzekomo ma miec cokolwiek ze mna wspolnego.
>
> Dariusz



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:46:42 MET DST