Autor: Dariusz (dariusj_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 20 Mar 2001 - 00:03:00 MET
> >Panuje ostatnio moda na tlumaczenie wszystkiego brakiem ustawy o podpisie
> >elektronicznym. A bardzo czesto jest to wykret.
>
> Nie. To nie wykret. To elementarny brak uniemozliwiajacy obrot prawny
> w formie elektronicznej!
Calosc napisalem z sensem , gdyz podobnie jak ja mu nabzykales do glowy.
Ale zakonczyles jednak malo elegancko.
Obrot prawny w formie elektronicznej jest i byl mozliwy i jest
realizowany.
Realizowane sa na drodze elektronicznej posiedzenia zarzadow duzych
miedzynarodowych spolek i uchwaly sa podejmowane, glosowane i
zatwierdzane.
Trzeba nie zyc zbyt zasciankowo.
Kiedys dulary tez byly nawet zakazane , ale ludzie kupowali towary za
granica , w kraju, w Pewexie samochody.
Brak ustawy jedynie szkodzi urzedom a nie firmom.
Firmy moga zawierac dziwaczne umowy i ustawie nic do tego.
A przed sadem takie ustawy da sie obronic, no problem.
Dlatego wiekszosc firm internetowych w kraju, Europie uzywa komunikacji
elektronjicznej do prowadzenia biznesow od 10 lat i nie narzeka na brak
ustaw.
Ustawa jest jednak potrzebna dla urzedow a nie dla biznesow.
W sadzie obronia sie elektroniczne umowy, gdyz sa juz tradycja, a
rynek je przyjal.
Zaczal sektor bankowy a potem inni.
Dariusz
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:45:42 MET DST