Re: Bezprawne przejecie nazw domen przez Elektron sp. z o.o.

Autor: Krzysztof Oledzki (ole_at_hoth.jmg.com.pl)
Data: Sat 10 Mar 2001 - 17:59:19 MET


Piotr 'VaGla' Waglowski <vagla_at_irc.pl> wrote:

> "bot" <bot_at_SPAMWON.ahoj.pl> wrote in message
> news:3aa2008e.35530680_at_news.tpi.pl...
>> Na moj rozumek dowod zaplaty jest dowodem prawa wlasnosci do domeny.
> Nie ma czegos takiego jak _wlasnosc_ domeny. _Wlasnosc_ jako termin
> prawa cywilnego (Ksiega II KC - Wlasnosc i inne prawa rzeczowe) dotyczy
> rzeczy fizycznych.
Rozumiem. To znaczy - prawie rozumiem. Czy cos co nie jest rzecza fizyczna
(oprogramowanie, poezja, muzyka, itd) nie podlega prawu wlasnosci?
To po co w takim razie jest prawo autorskie, patenty? O co BSA sciga
nielegalnych uzytkownikow oprogramowania? Czy moge wydac ksiazke
w ktorej zamieszcze pod swoim nazwiskiem zawartosc ksiazki, ktora
to niedawno sie ukazala, a ktorej byles wspolautorem? I czerpac
z tego zyski?

> Z nazwami domenowymi jest tak, ze osoba rejestrujaca domene tak naprawde
> zawiera z NASK umowe (kontrakt nienazwany), na mocy ktorego NASK na
> swoich maszynach przyporzadkowuje jakiejs (konkretnej) nazwie (domenowej)
> konkretne nameserwery, zobowiazuje sie ze utrzyma *widocznosc* maszyny w
> sieci, a klient sie zobowiazuje ze bedzie placil za to - to wszystko, choc
> bobieznie.
Ok, czyli za co klient placi? Albo inaczej zapytam - czy klient ktory placi
ma prawo wymagac zeby to oni, a nie kto inny, mial kontrole nad domena za ktora placi?

> Znaki towarowe to nie wszystko.
> W serwisie VaGla Prawo i Internet jest dostepna
> http://www.vagla.eu.org/skrypts/domeny.htm
Rozumiem, ze jestes swiadom, ze w swietle swoich wypowiedzi nie jestes
wlasciclelem tej domeny, a takze tego serwisu? ;->

Pozdrawiam,

                                Krzysztof Oledzki



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:45:10 MET DST