Re: Kodeks Internauty - rozwiazaniem dla transferow?

Autor: tomek_at_waw.pdi.net
Data: Tue 13 Feb 2001 - 14:43:28 MET


Paul Radetzky <radeckip_at_priv.onet.pl> wrote:

:>kontaktach operatora z klientem. Najpierw operator wysyla do klienta pismo w
:>ktorym kaze mu np. korzystac z telefonu tylko na golasa (sam napisales, ze
:>operator moze wszystko :-), tak wiec hold your horses :-)

: Dokladnie. Ale TPSA to moloch. Odetna telefon "i co nam pan zrobi?".

Znasz kogos komu odcieli czy jestes agentem-defetysta na uslugach prezesa
Rzepki?

: Jak to co. Tylko zostaje sad i rozboj. Rozboj odpada, a sadzie...
: Wlasnie.

Jaki sad, jaki rozboj? Slyszales, ze lysym nie wolno korzystac z telefonow?
Tak mi sie wydaje, ze chyba nie wolno - na wszelki wypadek nie korzystaj
(jesli jestes lysy). Od wiek, wiekow z dostepem uzyskanym z lacza stalego
mozna bylo robic CO SIE CHCE chyba, ze umowa dotyczaca tego lacza wskazywala
inaczej. A ty tu jakies rewolucje, ocet ignoris, rozboje. O co Ci chodzi? Ze
spoldzielnie zatykaja lacza, to pretensje do operatora a nie do spoldzielni,
ze zle sobie dostepy poobliczal albo spoldzielni nie przewidzial (w to
akurat nie uwierze).

:>: do tego wnioskowania, z mniejszego na wieksze (jak mniej nie mozna to
:>: wiecej nie mozna nawet jak nie napisane) . Instrumentalne
:>: nakazy/zakazy (jak cos jest nakazane, no nawet jak nie napisane, to
:>: uznaje sie ze zakazane jest czynic to, co uniemozliwia realizacje
:>: nakazu, wzglednie nakazane to, co umozliwia realizacje nakazu).
:>No i co z tego wynika? Podasz jakis _konkretny_ przyklad utrzymujacy sie w
:>temacie?

: Przyklad, za jaki moj kolega oblal wykladnie prawa:
: "W parku jest zakaz wprowadzania psow, a Hieronim X. wprowadza do
: parku prawdziwego TYGRYSA. No i lapie ich policjant. Pytanie. Czy pan
: HX jest bezkarny tylko dlatego ze w przepisie nie wprowadzono zakazu
: wprowadzania do parku tygrysow, sloni, zyraf, nosorozcow i
: dinozaurow?????"
: Odpowiedz brzmi: NIE! Pan Hieronim X. nie jest bezkarny i chocby z
: analogii w oparciu o przepis stworzy sie norme prawna (norme
: postepowania) ktora bedzie pasowala do sytuacji.

Fajnie, moze jakby tepsa sprzedawala bilety do ZOO to by pasowalo. Ja
prosilem o konkret bo takie wyrywki to akurat _niczego_ nie wyjasniaja. W
jaki sposob ten Twoj przyklad odnosi sie do spoldzielni czy do czego tam
sadzisz, ze sie odnosi - oswiec mnie.

:>Akurat. Zdarzalo sie tepsie przegrywac procesy np. o zawyzone rachunki.
:>Okazuje sie, ze banda prawnikow nie jest sila absolutna.

: Owszem. Ale to nie jest przyjemne. I to jest kosztowne.

Teraz juz jest mniej nieprzyjemnie i mniej kosztowne. Zgadnij dlaczego?
Zreszta tlumaczenie _czegokolwiek_ wadliwa praca sadow to tylko uciekanie
przed problemem.

: Paweł Radecki radeckip_at_priv.onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl

Z powazaniem
Tomasz Leszczynski
(ĄĆĘŁŃÓŚŻŹ ąćęłńóśżź)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:43:52 MET DST