Re: Kodeks Internauty 2 - rozwiazaniem dla transferow?

Autor: Marek Dyjor (mdyjor_at_poczta.onet.pl)
Data: Sat 03 Feb 2001 - 12:41:12 MET


Użytkownik "Lukasz Komsta" <luke_at_ariadna.pl> napisał w wiadomości news:3A7BE9A4.DA20BB0C_at_ariadna.pl...
> Marek Dyjor napisał(a):
>
> > jedyne czego potrzebuje internet w Polsce to prawdziwego uwolnina usług internetowych (żadnych koncesji i zezwoleń) oraz program rozwoju > sieci szkieletowych w postaci np. ulg podatkowych dla firm które wybudują ogólnodostępne szkielety o zasięgu ogólnopolskim.
>
> Nikt takich szkieletów budować nie będzie bo ledwo co mu się budżet
> zamknie. Chyba że potrzebuje założyć firmę z założenia generującą
> straty. Internet dochodzi powoli do etapu że wszystko jest tanie, wolne,
To już wiem dlaczego wzdłuż rurociągu jamalskiego położyli takie grube kable światłowodowe i chą jeszcze dodać do tego osprzet:
Chcą generowac olbrzymie straty zeby nie płacic podatków od przychodów z exportu gazu :)

> > oraz zwolnienie z opłat za pasmo radiowe firm które zapewniają transmisje radiową danych cyfrowych.
> W odpowiednich i uregulowanych prawnie zakresach -popieram. "Na chama"
> -nie (mam coś wspólnego z falami radiowymi, IARU i ITU).
Nie twierdzę że należy robić to na chama, wszystko w ramach prawa.

> > Prawda jest taka że internet (jako środek komunikacji) staje się równie ważny jak dobre drogi a może nawet ważniejszy dla przyszłości > naszego kraju. i bez wsparcia jego rozwoju rozłożymy się na łopatki.
>
> Internet się sam rozkłada na łopatki, bo jako taki nie generuje
> namacalnego dochodu. Niedawno zastanawiałem się (jako prawie mgr farm.)
> jakie jest zapotrzebowanie aptek na usługi internetowe.
Jako przedsiębiorca w branży sanitarnej :) uważam internet za nieocenione źródło szybkiej i dokładnej informacji o wiele wygodniejsze niż telefon, fax i snail mail
Często gdy robie kosztorys potrzebuje znaleźć informację o jakimś produkcie o jego cenie dostawcy , dystrybutorze. I dzieki interneto wi załatwiam to w ciągu 5 minut, telefonem spędził bym czasem dzień na telefonach do różńych firm z pytaniami. Zamównienia do mojego dostawcy wysyłam mailem wyceny ofertu otrzymuję mailem.
Widać twoi aptekarze są na tyle zacofani ze nie umieją posługiwac sie myszką i komputerem. A może trzeba ich nauczyć tego i zacząć ich namawiac żeby zaczęli naciskac na dostawców na założenie kont email do celów komunikacji biznesowej.

Naprawde wysłanie maila jest o 10000% wygodniejsze niż wysyłanie cholernych faksów (linia zajęta, papier się skończył, skeretarka nie rozumie pipania w słuchawce itp) i ja osobiście za każdą rozmową z niezemaliowanym dostawcą pytam sie kiedy będzieci mieli w końcu email.

> > Sądzę że może powinniśmy jako klienci TPSA (ci którzy mają SDI) złożyć wnioski do Urzędu Ochrony Konkurencji (czy jak to się tam nazywa) o > zbadanie problemu SDI w aspekcie nierzetelności oferty oraz nierównych warunków stron umowy. TPSA tak naprawdę niczego nie gwarantuje > swojemu odbiorcy. I myślę że okres pilotowy nie jest tutaj żadnym wyjaśnieniem.
>
> Wniosek taki zawsze można złożyć, ale podejrzewam że na tym się skończy.
Myśle że są podstawy prawne do interwencji (szerzej napisałem w odpowiedzi na posta Dariusza experta w sprawie reklamacji SDI)

Pozdrawiam też

----------------------------
Marek Dyjor
mdyjor_at_poczta.onet.pl
----------
"Albo państwo znacjonalizuje obywateli albo obywatele sprywatyzują państwo." (Wprost)
"Gdzie polityka tam gnój, gdzie gnój tam ......"



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:43:21 MET DST