Re: Reklamy doklejane do listow

Autor: Dariusz (dariusj_at_poczta.onet.pl)
Data: Thu 01 Feb 2001 - 17:14:38 MET


> Po pierwsze, nie od pol roku, tylko dokladnie od 19 pazdziernika.
Od 19 pazdziernika to juz minal rok, stolecie , a nawet jak mowia inni
tysiaclecie.

 Wtedy miala
> miejsce ostatnia aktualizacja mojej listy. Twoje pierwsze zgloszenie w
> sprawie zmiany numeru telefonu przyszlo 30 pazdziernika. Wiec nie przesadzaj.

Zrob im automatyczna aktualizacje zabezpieczona haslem, jak w
przyzwoitych serwisach i bedzie git.
Komu by sie chcialo recznie robic zmiany dla kazdego.
Dajesz skrypt + haslo + id i ludziska moga nawet co godzine zmieniac
swoje dane.
Jest gotowy taki skrypt w perlu.

>
> Po drugie, ciekawy jestem, czy gdybym np. mial wypadek samochodowy i lezal pol
> roku w szpitalu, to tez bylbys rownie radykalny w swoich osadach?

ale czemu go zaraz bierzesz na litosc ?
a gdyby tak on zrobil 5 nieslubnych dzieci, to bylby dopiero wypadek
przy pracy ;)
>
> Powiem ci tylko tyle. Istnieje zycie poza Internetem.
jakie ?

> A poza tym o czyms chyba swiadczy sytuacja, ze byles jedyna osoba ktora sie
> "rzucala" i wysylala mail za mailem, i to o zmiane zaledwie jednego numeru
> telefonu
a widzisz, co sie ciepiesz, numer telefonu moze byc obojetny i tak cie
znajda ;)

(adres "uliczny",
co to jest adres uliczny ?

jak rowniez adres strony WWW i e-maila byly
> poprawne, wiec kazdy mogl wejsc sobie na Twoja strone i zobaczyc
> wlasciwy numer telefonu), a w innych firmach byly znacznie powazniejsze
> zmiany do zrobienia...
i co ?
tez czekali spokojnie pol roku ?



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:43:07 MET DST