OT: Policja zatrudnia hackerow do czego ?

Autor: Samotnik (samotnik_at_samotnia.eu.org)
Data: Tue 02 Jan 2001 - 18:53:06 MET


"Piotr Pospieszny" <pospiech_at_grupa.w.pl> writes:

> Tak BTW to sa nawet firmy, które zajmuja sie wlamywaniem do
> samochodów, bo np. ktos zgubil kluczyki.
> I czy jest to wtedy przestepstwem?

Hehe, w nadziei rozluźnienia atmosfery wątku poczytajcie sobie:

From: zwierzak_at_wicom.com.pl
Newsgroups: pl.rec.humor.najlepsze
Subject: Zatrzasniecie kluczykow
Date: 26 Feb 1999 16:30:57 +0100

[ This is a repost of the following article: ]
[ From: "Przemek Kucharzewski" <przemo_at_jtt.wroc.pl> ]
[ Subject: Zatrzasniecie kluczykow ]
[ Newsgroups: pl.misc.samochody ]
[ Message-ID: <36d51139.0_at_news.vogel.pl> ]

Ponad rok temu, dokladnie 14. lutego pare minut przed 24 zatrzasnalem sobie
kluczyki w moim aucie. Zostawilem je w stacyjce, chyba pod wrazeniem
wieczoru.
Pomimo wszelkich prob otwarcia (szyberdach, okienko, bagaznik, drucik) nie
udalo mi sie to... a szybki bylo szkoda... otwieralem juz i Samare i
maluszka i nie zajelo mi to wiecej niz 3 minuty... (sytuacja identyczna)
oczywiscie mijalo mnie pare osob, wszyscy bacznie sie przygladali coz ja
porabiam, czekalem tylko na to az w koncu zjawi sie policja...
Zrezygnowalem po 1,5 godzinie. Zadzwonilem najpierw do jakowejs firmy
oferujacej uslugi "awaryjnego otwierania mieszkan i samochodow" ale
dowiedzialem sie, ze najwczesniej zrobia to za 5 dni (ciekawe, czy mialem
zimowac na dachu?), po czym do paru znajomych czy nie znaja jakiegos
fachmana, ale nic (co innego gdyby bylo to w moim rodzinnym miescie, ktore
slynie z "awaryjnego" otwierania)
no ale nic, dzwonie na policje... no oczywiscie mowia, ze nie "swiadcza"
tego typu uslug, ale znaja jakiegos goscia, ktory to robi.... podaja mi
numer ;)
Dzwonie do niego (gosc slychac, ze wstawiony) po czym mowi, zebym po niego
przyjechal... no coz.. uswiadamiam mu, ze raczej nie dzwonilbym po niego
gdyby byla taka mozliwosc.... przyjezdza taksowka, wyciaga walizeczke z
zestawem narzedzi, wyciaga dlon (prosze sie nie patrzec) i zabiera sie do
roboty... nie chce ani dowodu rejestracyjnego, ani jakiegos dowodu
tozsamosci, po 15 minutach otwiera.
No i chce, zeby go odwiezc do domciu, ok (skasowal mnie na 150 zlotych), po
czym stwierdza "I CO JEDZIE SIE JAK SWOIM????"

-
Piotr Wisniewski
zwierzak_at_wicom.com.pl WICOM / PKFL
- ---- W zawodzie wikinga najbardziej cenię sobie gwałcenie ------
                                                       z rys. A.Mleczko

-- 
Ten artykuł został zaaprobowany tylko i wyłącznie na podstawie
  kryteriów wymienionych w FAQ grupy pl.rec.humor.najlepsze.
 Za treść odpowiedzialna jest osoba proponująca umieszczenie
   danego artykułu na łamach grupy pl.rec.humor.najlepsze.
-- 
Samotnik Michał Jęczalik Sr


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:41:05 MET DST