Kto wpuszcza polskich hackerow w maliny >?

Autor: Jacek D. (koperacja_at_priv4.onet.pl)
Data: Mon 01 Jan 2001 - 18:04:43 MET


Jaroslaw Rafa wrote:
>
> Dnia 1 Jan 01 o godz. 11:15, Jacek D. napisal(a):
>
> > Informacja o najnowszym ataku hackerow na serwer www.nasdaq.com
> > stanowi komentarz kompetentnych amerykanskich prawnikow, finansistow,
> > informatykow.
>
> Ha ha ha!
> Z dziennikarstwem newsowym to ja mialem osobiscie do czynienia wiec nie
> wciskaj mi ciemnoty.

Jaka ciemnota, jakie dziennikarstwo.
Przeciez podalem na co skazano hackerow ktorzy w 2000 wlamali sie do
Bloomberga.
Akurat ogladalem wtedy Bloomberga i sie ich pytalem co jest
ze wyniki gieldowe sa takie hossowe, gdy CNN podaje bessowe.

Moze to bylo wtedy moze kiedy indziej.
Ale FBI ich zlapala a sad skazal.
Czy dla nich to takze bedzie dziennikarstwo newsowe ?

> Tam czesto nie ma czasu na to zeby sprawdzic, czy to co sie napisalo ma w
> ogole sens, a co dopiero mowic o uzyskiwaniu opinii "kompetnetnych
> prawnikow, finansistow, informatykow".
ale po tygodniu jest juz czas
a po miesiacu chyba tez.

> Nikogo sie o nic nie pytasz. Nie ma na to czasu. W trzy minuty masz napisac
> newsa bo jak nie to konkurencja bedzie szybsza. A liczy sie przede
> wszystkim szybkosc podania informacji... Wiec piszesz, co wiesz...

Wiesz, akurat zajmowalem sie mediami i naprawde nie jest tak jak
piszesz.
Wbrew pozorom to szybkosc dzialania CNN, Bloomberga, Nasdaq
WashingtonPost, Time, CNBC itd itd
jest bardzo mala

hotnews to nawet po godzinie sie nie pojawiaja
mozna bylo tro sprawdzic w czasie wyborow, i jakichkolwiek
wydarzen na swiecie.

Mit o szybkosci mediow elektronicznych jest mitem.

Prawdopodobnie media elektroniczne podpisy umowe korporacyjna o unikaniu
wyniszczajacej konkurencji i dlatego jest jak jest.

Jezeli nowosci ze swiata sa prezentowane ze zwloka 2-3 godzin to
nie jest on-line headline news
ale off-line headline news.

Ale wracajac do hackerstwa i definicji
to wydaje mi sie ze polskich hackerow ktos usiluje wpuscic w maliny.

Teraz ich pokazuja w telewizji, zapraszaja do wywiadow, na konkurencje
a po wejsciu Konwencji on Cybercrimes
wylapia ich jak kaczki.

To jest niestety bardzo nieuczciwe aby informowac hackerow, ze to jest
pozyteczna dzialalnosc, zgodnie ze slownikiem Hacker's FAQ
gdy tymczasem jest jak jest.

FBI hackerow sciga. Sa nawet sporzadzane mapy potencjalnego hackerstwa.
Kierunkow z skad nastepuja ataki i kto moze ich dokonywac.
Materialy te sa jawne i publikowane na serwerze ministerstwa
sprawiedliwosci.

I zanim sie ktos zechce nazywac publicznie i w telewizji hackerem
niech chociaz poswieci godzine na zapoznanie sie z tymi publikacjami
i uswiadomienie sobie na co sie naraza,
gdy Konwencja on Cybercrimes zacznie byc ekzekwowana przez
lokalne ustawodawstwa.

Wtedy ich slowniki nie uratuja
a ci ktorzy ich wpuscili w maliny najzwyczajniej sie odsuna i wypna
pewna czescia ciala.
I zaczna cytowac inne slowniki.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:41:01 MET DST