Re: NASK i redelegacja domen -tragedia

Autor: Andrzej Bort (bort_at_silesia.linux.org.pl)
Data: Mon 02 Oct 2000 - 09:40:03 MET DST


Krzysztof Czuma <czuma_at_macrosoft.pl> wrote:
> On 29 Sep 2000, Jacek Zapala wrote:
>> >To sie dobrze sklada, bo ja tez nie rzucam. Ja pisze prawde.
>> >Powody - jak juz wspomnialem - sa takie, ze jest jeszcze troche
>> >"atrakcyjnych" domen do zarejestrowania. Poki beda - poty urzednicy NASK
>> >beda sie sprzeciwiac jasnym zasadom rejestracji domen.
>> Łatwo napisać "piszę prawdę", łatwo rzucać pomówienia. Trudniej
>> udowodnić...
> Pan tez nie ma dowodu, ze to sa pomowienia. Rozstrzyga przewaga dowodow.

Na razie, podczas dyskusji na grupie, to możemy mówić o
poszlakach. Być może dla Pana to jest dowodem, my na to mamy
tylko pańskie słowo (które, nawiasem mówiąc, u wielu nie jest
cenione wysoko, być może z powodu znamion pieniactwa).

>> Być może z listami poleconymi byłby problem.
> Moge pokazac conajmniej kilkadziesiat przypadkow "zaginiecia" listow
> poleconych do NASK.

Tak? Interweniować w Poczcie Polskiej ("Dlaczego nie doręczyli
przesyłki"). Jeśli tam dostaniemy wiążącą odpowiedź (czyli, że
pocztę dostarczono), to interweniować w NASKu (a pismo najlepiej
donieść osobiście. Następną instancją jest sąd (chyba powództwo
cywilne się kłania).

>> Ale przyczyniać się do ginięcia faxów mógłbym zapewne po zatrudnieniu
>> się w NASKu na etacie sprzątaczki...
> Nie ma znaczenia kto w NASK "gubi" wnioski. Ma znaczenie fakt, ze takie
> zjawiska sa tolerowane.

Tolerowane przez kogo? Mocodawców? A oni o czymś takim wiedzą? A
może nie wiedzą? Czy w takim praypadku nie powinni?

>> >Nie przewijam sie na newsach
>> A dyskutujemy zapewne krzycząc w dwa końce długiej bambusowej rury :-)
> To tylko dorazny udzial w dyskusji.

A ten inny to jaki?

Andrzej

-- 
...all in all it's just another rule in the firewall. 
                                          /Ping Flood/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:37:29 MET DST