Re: I po zabawie

Autor: Paweł Krawczyk (kravietz_at_ceti.pl)
Data: Wed 26 Jan 2000 - 15:16:31 MET


Andrzej Karpinski <karpio_at_fenix.xyz.lublin.pl> wrote:

> chcialby ustawiac i regulowac. Polowa nie umie nawet znalezc kontekstu i
> powiazac konkretnego postu z osoba ktora go wysylala. Ludzie sie kloca dla
> samego udowodnienia ze sa wieksi.

Tak jest nie tylko na newsach, ale np. w radiu, TV, Sejmie, na drogach...
Wiesz, testosteron, samochód przedłużeniem penisa itd. :)

> Momentami mi sie odechciewa to czytac.

Leć po nagłówkach, nie czytaj. A jak już zaglądasz, to po pierwszych 3
linijkach da się poznać zawartość merytoryczną.

> Swoja droga jest troche zachodnich grup, w ktorych mimo wszystko piszacy
> maja odrobine szacunku do wspolrozmowcy i wiedza co to pokora.. Ciekawe
> kiedys do Polski ta "moda" na kulture dotrze ;)

Że ,,jest trochę'' to się zgodzę, ale generalnie jest jeszcze większy
bajzel. U nas przecież też są grupy i listy dyskusyjne, na których
można porozmawiać na temat i z rozsądnymi ludźmi.

A publiczne newsy są jak sama nazwa wskazuje publiczne, więc wypowiada się
na nich każdy kto ma ochotę. I dobrze, bo tego nie ma w innych mediach.
Jest to oczywiście pewnym wyzwaniem intelektualnym dla czytającego, który
musi się nauczyć oddzielać ziarno od plew i nie traktować wszystkiego
dosłownie, ale to chyba tylko może mu na dobre wyjść.

-- 
Pawel Krawczyk, CETI internet, Krakow. http://ceti.pl/~kravietz/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:29:06 MET DST