Minister lacznosci oszalal?

Autor: Artur Sokolowski (artur_at_jasien.net)
Data: Sat 22 Jan 2000 - 01:28:54 MET


> -----Original Message-----
> From: Marek Trenkler [mailto:matren_at_provider.pl]
> Posted At: Friday, 21 January, 2000 3:21
> Posted To: polip
> Conversation: Minister lacznosci oszalal?
> Subject: Re: Minister lacznosci oszalal?
>
>
> Rafal Maszkowski <rzm_at_burza.icm.edu.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:slrn88ffir.54c.rzm_at_burza.icm.edu.pl...
>
> > To minister jest Radio Erewan.
>
> Minister - byc moze - tez, ale mnie chodzilo jedynie o
> rozpowszechnianie
> plotek. Meritum sprawy interesuje mnie mniej, aczkolwiek...
>
To spory blad. Tu chodzi wlasnie o meritum sprawy (a przynajmniej na to
wskazuje tametyka grupy).

> > Wiec bedzie wolno stawiac serwery WWW bez zezwolenia (i chyba bylo
> wolno
> > zawsze). To postep na miare zniesienia wymogu zezwolen na odbiorniki
> TV
> > satelitarnej.
>
> Moze postep, a moze nie. Odbiornik a serwer to duza roznica.
> Jesli teraz
> kazdy dresiarz bedzie mogl postawic serwer i zostac dumnym providerem,
> to wspolczuje jego klientom oraz masie internautow, ktorzy

Jego klientom...? Nie rozumiem. Jezeli beda cierpiec to wybiora innego
providera, jezeli nie to pozostana przy nim... Wolny rynek, ot co...

> beda cierpiec
> np. na skutek spamu, wysylanego z takich serwerow. Brak

Bez przesady! Istnieja "nie-dresiarskie" serwery, z ktorych jest on
wysylany. Nie widze jakos przeszkod i nie widze powodow dla ktorych z
raci tego, ze spam wysylany z serwera tajlandzkiego ma powodowac
ograniczenia w Polsce.

> koncesji to brak
> obowiazkow, w tym np. brak obowiazku gromadzenia logow (niezbednych do
> tropienia hackerow i spamerow), zero zobowiazan jakosciowych wobec

To spora ciekawostka mnie ominela... Czyzby zaszedl byl precedens
uznania logu z serwera za material dowodowy w sadzie?
Pytam przez ciekawosc bowiem jestesmy w takim razie o krok od uznania za
material dowodowy innych rzeczy...

> klienta itp. Ja akurat w "magiczna reke rynku" nie wierze.
> Ludzie czesto
> ida tam, gdzie taniej, i wybieraja bylejakosc.

I tego sie nie ominie. Ale koncesjonowanie rynku (a zwlaszcza internetu)
nie jest metoda. To jest cos co juz sie odbija czkawka, a dalej
spowoduje wieksze szkody niz mozemy sobie wyobrazic.

Artur



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:29:02 MET DST