Re: Precz z CENZURĄ na polskich news!

Autor: Andrzej Bort (bort_at_ipartners.pl)
Data: Mon 25 Oct 1999 - 23:52:38 MET DST


Jaroslaw Rafa <raj_at_inf.wsp.krakow.pl> wrote:
>> Pozatym pamietaj, wszystko co darmowe to znaczy ze nic nie mozesz
>> wymagac. Robia ci laske, ze wogole masz dostep. Nie podoba sie to idz do
>> komercyjnego servera, zaplac i wymagaj.
> Z punktu widzenia etycznego, zastanowmy sie, czy sam fakt przekazania
> jakiegokolwiek dobra (w tym przypadku publicznej uslugi news) nie wytwarza
> *zadnego* zobowiazania pomiedzy dawca tego dobra a jego beneficjentem?

Wytwarza. Dawca dobra (tu: admin serwera news) stara się, by wszystko
było OK. Beneficjent może kozrzystać lub nie.

> Beneficjentem w tym przypadku sa uzytkownicy newsow, a nie pracodawca
> admina, gdyz wiekszosc adminow newsow nie zajmuje sie newsami w zakresie
> swoich obowiazkow, lecz jako wlasna dzialalnoscia pozasluzbowa.

Zgoda.

> IMHO oczywistym jest, ze przekazujac komukolwiek cokolwiek, wszystko jedno
> czy za pieniadze czy bez, biore na siebie zobowiazanie przekazania tego w
> stanie jak najlepiej zaspokajajacym potrzeby beneficjenta. Przy czym
> odpowiednim dla oceny tego, czy dobro zaspokaja wlasciwie jego potrzeby,
> jest tutaj beneficjent, a nie dawca, gdyz to potrzeby *beneficjenta*, a nie
> dawcy, maja byc zaspokojone!

Inny przykład: Linux (a konkretniej: kernel linuksa): Powiesz
Torvaldsowi, by do kernela wpakował setki gier, odgrywaczkę do mp3/mpeg
czy czego tam jeszcze? Może jeszcze ma zrobić rozpoznawanie mowy? Wszak
masz taką potrzebę? Napisz mu to, a potem puść na newsy jego odpowiedź.
Ciekaw jestem jego reakcji (dokładniej: tego, w jaki sposób Cię
wyśmieje).

> Jest to rzecz czesto nie rozumiana, czego
> dowodem np. istnienie takich przyslow jak "darowanemu koniowi nie patrzy
> sie w zeby", czyli ze nie wolno miec wymagan wobec czegos, co dostaje sie
> za darmo. Z punktu widzenia etycznego jest to bzdura. Nie ma obowiazku
> darowania; bezsprzecznym prawem dawcy jest prawo wyboru, czy da, czy nie
> da. Jezeli jednak juz podejmuje sie dac, to powinien dac to, co jest w
> stanie dac najlepszego, nie szkodzac oczywiscie sobie.

Jednak w przypadku 'konfliktu interesów' więkze prawa ma dawca, a nie
beneficjent, zgodzisz się chyba z tym?

> Jezeli ktos nie
> potrafi, badz nie ma zamiaru, dolozyc nalezytej starannosci, aby potrzeby
> beneficjenta zostaly jak najlepiej zaspokojone przez przekazane dobro, *nie
> powinien go przekazywac w ogole* (czyli np. w ogole nie otwierac
> publicznego serwera news).

Bzdura.

> Przykladowo, przekazanie np. w ramach akcji charytatywnej dla biednych
> dzieci zniszczonych, polamanych, nie nadajacych sie do uzytku zabawek,
> poniewaz byly nam one niepotrzebne w domu i znalezlismy wygodny sposob
> pozbycia sie ich, jest czynnoscia wysoce nieetyczna, gdyz nie zaspokaja
> potrzeb odbiorcow tych darow, a jedynie potrzeby dawcy. Obdarowany ma prawo
> wymagac od darujacego, aby darowal rzecz pelnowartosciowa.

Co jest niepełnowartościowego tudzież niepotrzebnego w usłudz pod nazwą
"usenet news"? Może to, że jest ona nikomu niepotrzebna? Fakty mówią coś
innego. Niepełnowartościw, bo nie masz dostępu do pewnych artykułłów?
Klasyczny konflikt interesów. Niestety, jako beneficjent możesz
skorzystać, albo nie.

> Darujacy bowiem
> *przyjal na siebie taki obowiazek wzgledem obdarowanego* przez fakt
> podjecia decyzji o darowaniu, i obdarowany ma prawo wymagac od darujacego
> wypelnienia tego obowiazku.

- Mam do oddania samochód. Pełnowartościowy, ale to po prostu stary,
  pełnoletni już 'maluch' Po prostu musisz tylo sobie polakierować i
  zakonserwować. Conajwyżej możesz mnie zaprosić na piwo, ale to też nie
  jest konieczne.
- Ale ja chcę mercedesa. S-klasy, najnowszego. Jak mi coś takiego
  dasz....
- Takiego to mógłbym Ci sprzedać conajwyżej. Za grubą kasę.

  
> Innymi slowy:
> - to, ze newsy sie otrzymuje za darmo, nie oznacza, ze ich admin *nie ma
> zobowiazan* wobec uzytkownikow. Wrecz przeciwnie, ma. Jak kazde przekazane
> dobro, darmowa usluga news ma zaspokajac potrzeby jego beneficjenta,
> czyli uzytkownikow, a nie dawcy, czyli admina.

Acha. Chcę wszystkie grupy, najlepiej na dyskach i z dostawą do domu.
Nie zapokoisz mojej potrzeby?

> - jezeli admin nie chce tego zrozumiec, to niech postawi serwer news tylko
> dla siebie i nie daje do niego nikomu dostepu. Wtedy nie bedzie mial wobec
> nikogo zadnych zobowiazan.

Tak też zrobiłem.

-- 
Andrzej.Bort_at_ipartners.pl, Internet Partners Katowice  /My personal opinions/
I think there's a world market for about five computers.
-- attr. Thomas J. Watson (Chairman of the Board, IBM), 1943


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:26:11 MET DST