Re: Bannery. Na co komu one.

Autor: Michal 'CeFeK' Nazarewicz-Cegla (Michal.Cegla_at_SPAMFILTER.Capital.COM.PL)
Data: Fri 22 Oct 1999 - 23:11:01 MET DST


Pamiętam, jak (...) zapukał Marcin Wójcik <marcinw_at_medianet.pl>:

>> To ciekawe wyliczenia :-). Teraz ja będę przekorny -- jeśli korzystam
>> z Sieci via modem (a większość Polaków tak robi), to przecież cztery
>> centy za godzinę wyświetlania reklam nie zwrócą mi się. No, chyba że
>> bym z pracy na stałym łączu surfował... ale czy aby nie okradam wtedy
>> pracodawcy?
>Pewnie tak. Ale ztcp to ma to kształt piramidki, wciągasz do 'biznesu' innych
>i oni ogladają na ciebie :)

Czyli nie dość, że okradam pracodawcę to jeszcze nie zostanie dla
ostatnich "abonentów" piramidy. Fajno!

>> [...] Poza tym, pamiętaj, że samo
>> oglądanie nie wpływa na zakup towaru, a przecież o to w reklamach
>> chodzi. [...]
>Wpływa, wpływa... W tych inteligentniejszych, 'artystycznych' chodzi o
>zaznajomieniem człowieka nie z produktem, a z samą marką przecież. A ludź to
>taka bestia, że przeważnie podświadomie wybiera to co zna. Nie każdy i nie
>zawsze, ale reguła się zwykle sprawdza.

Chodziło mi o to, że jeszcze trzeba wyjść do sklepu i to kupić. Poza
tym, reklamuje się wiele rzeczy na raz.

-- 
Michał 'CeFeK' Nazarewicz-Cegła /* SYS&NETADMIN_at_CAPITAL */
Michal.Cegla<at>Capital.COM.PL  /* www.cefek.capital.pl */
      MY GOD! THEY'VE KILLED THAT BOY IN RED JACKET!


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:25:56 MET DST