Re: Bannery. Na co komu one.

Autor: Lukasz Kozicki (adresu.szukaj.w.sigu_at_it.pl)
Data: Wed 20 Oct 1999 - 16:10:25 MET DST


Dorota Nicewicz-Modrzewska wrote:
> > Wszyscy analitycy rynku internetowego potwierdzaja, ze tak naprawde wiekszosc
> > serwisow internetowych caly czas jest na deficycie. Prawie nikt ("prawie" -
> > tzn. z wyjatkiem tych kilku najwiekszych) nie osiaga istotnych zyskow
> > z reklam. I moim zdaniem jest to stan stabilny, ktory bedzie sie
> > utrzymywac nadal...
> >
> Jesli te prognozy sie sprawdza jako staly trend to internet z fazy
> kwiecistego rozwoju przejdzie w stan utajonego oczekiwania na zmiane
> koniunktury.

Zapominasz o małym drobiazgu promocja marki , nazwy, logo - ma wartość,
która bardzo ciężko wycenić. Prezentując się w internecie, firma ma szansę
wypromować wartości niematerialne stanowiące część wartości firmy - na
cały niemal świat. Kto z tego pochopnie zrezygnuje ? To raz. A dwa - sieci
nie tworzyły firmy które się w niej reklamowały, lecz entuzjazm jej
użytkowników. A tego chyba jeszcze długo nie zabraknie ;-)

> > Ty, jako tworca serwisu, masz swobode decyzji o umieszczaniu w nim reklam
> > badz nie.
> Czyli na dluzsza mete albo wydawac serwis albo nie.

Nic podobnego. Istnieje wiele znakomitych serwisów, które wiele lat już
funkcjonują bez bannerów. ot, choćby piewszy z brzegu -
http://www.useit.com/ . Albo serwisy firmowe, służące jako support dla
użytkowników sprzętu czy oprogramowania, którym bannery wcale nie są do
szczęścia potrzebne.

> Jesli ktos uzywa lynxa, albo wylacza obrazki - dostaje w wyniku ubozsza
> informacje.

Nikt poważny nie umieszcza w internecie 'informacji' w formie graficznej,
bo wyszukiwarki jej nie zauważą. Grafika, to tylko symbole, ozdobniki,
nastrój. Ale nie informacja sensu stricte.

> To zupelnie co innego. Ponadto istnieje cos takiego jak
> ochrona integralnosci dziela, ktorym na pewno sa strony serwisow
> informacyjnych i chocby z tego wzgledu nikt nie powinien miec prawa ich
> modyfikowania.

I tu się całkowicie mylisz.

1. Kązdy ma prawo modyfikować _lokalną_ kopię oryginału - może ją nawet
zniszczyć (skasować z cache, usunąć z pamięci komputera) nie popełniając
przy tym żadnego naruszenia. W intergalność dzieła ingerują wyłącznie
hakerzy, włamujący się do serwerów i modyfikujący oryginały.

2. Każda przeglądarka wyświetla kod strony po swojemu. Czy zatem każda
przeglądarka ingeruje prezentowane w dzieło ? Nic podobnego - Choćbyś się
nie wiem jak starała, HTML nie jest opisem wyglądu strony, tylko jej
struktury.

Pozdrawiam,

-- 
Łukasz Kozicki   mailto:lkozicki_at_atelier.pl   http://bluepages.atelier.pl/
GE d+ s:++ a C+$ UC(+) L+ W+ N+++ w t+ R- tv--@ b>++ D+ G e+++ h-- r+++ y?
~ Jedną tylko rzecz w życiu musisz: umrzeć. Wszystkie pozostałe możesz.  ~


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:25:48 MET DST