Re: pedofilia na polskich serverach

Autor: Easy^R (easy_at_kam.pl)
Data: Fri 03 Sep 1999 - 13:24:53 MET DST


MD wrote:

> A przyznasz sie, kto jest dla Ciebie wyrocznia i wzorem moralnosci?

Larry Flynt

Oto kilka jego zlotych mysli:

"Nie ma nic wazniejszego niz prawo jednostki do wolnosci osobistej"

"Najwyzszym dobrem jakie Panstwo moze przekazac swym obywatelom, jest
danie im swietego spokoju"

"Feminizm jest tylko wymowka dla brzydkich kobiet"

"Cena za zycie w wolnym spoleczenstwie jest tolerancja dla swiata
Larrego Flynta"

"Nie obchodzi mnie jesli mnie nazywaja obsceniczna swinia. Chcialbym
jednak by mnie nazywali Panem Obsceniczna Swinia. Obscenicznosc to moja
praca, polityka to hobby"

"Jezeli wolnosc slowa przysluguje takiej kanalii jak ja, to wy wszyscy
porzadni obywatele, mozecie sie czuc absolutnie bezpiecznie"

Zacytuje ci rowniez Kazimierza Krzysztofka (kkristof_at_warman.com.pl),
ktorego to poglady na wolnosc slowa i lamanie tabu jak najbardziej sa
zgodne z moimi pogladami:

"Zawsze jednak będą istnieć obrońcy tabu kulturowych i w niejednym będą
mieć rację (bo nie sposób zniszczyć wszystkich
tabu w imię np. ortodoksyjnego racjonalizmu i scjentyzmu - nie byłoby
wtedy żadnych powściągów obyczajowych czy
moralnych). Istnieć będą też burzyciele tabu słusznie przekonani, że bez
tego burzenia nie byłoby ożywczego ruchu myśli i
rozwoju kultury, nowych horyzontów poznawczych. Tu nie będzie można
odpowiedzieć na pytanie, kto ma rację, a kto nie ma
racji, a co najwyżej po czyjej stronie jest więcej racji moralnych, co
do których jesteśmy przekonani, że są uniwersalne.
Moim zdaniem wizerunek na plakacie filmu "Skandalista Larry Fynt" być
może - choć decyzje burmistrzów mogłyby
wskazywać na co innego - mieści się w standardach społeczeństwa
otwartego żyjącego w europejskim kręgu kulturowym, ale
nie mieści się (jeszcze?) w standardach polskiego społeczeństwa. Choć
nie jest ono - nigdy nie było - i nie będzie
społeczeństwem moralnego i aksjologicznego konsensu, lecz konfliktu
rodzącego napięcia i kontrowersje. To, co w
społeczeństwach zamkniętych, monocentrycznych i zdominowanych przez
jakiś jeden system wartości uchodzi za
przekroczenie normy, czy wręcz dewiację, nie może być odnoszone do
porządku pluralistycznego, który ze swej natury nie
dopuszcza narzucania norm czy też obowiązującej ich wykładni. "

-- 
Pozdrowienia, Easy_R


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:24:43 MET DST