Re: Panie Płókarz, proszę przyjšćwyrazy uznania

Autor: Robert R. Wal (rrw_at_reptile.eu.org)
Data: Thu 26 Aug 1999 - 11:22:44 MET DST


On 99.08.26 Daniel Podlejski pressed the following keys:

> Grzegorz Staniak napisal(a):
> [...]
> : Tzn. konkretnie czego nie traktować poważnie? Samego problemu, bo
> : nieszczęśliwie został przedstawiony przez jakiegoś dziwnego
> : człowieczka? Czy tego człowieczka?
>
> Człowieka, co zresztą dość jasno wynikało z tego co napisałem.
>
> A co do podejścia do tego prblemu - też jest głupie. To tak jakby
> zamykać narkomanów, zamiast tępić dealerów i producentów narkotyków.
> Moze nie wygląda to w 100% tak samo, ale analogia jest dość dobra.
> Takie działania nic nie dają. To likwidacja skutków, a nie źródła
> problemów. Tyle że niektórzy nie potrafią tego zrozumieć ... :(

Jest gorzej. Tu się pojawiają oskarżenia pod adresem listonoszy, że są
winni tego, że ktoś pocztą rozsyła pornografię dziecięcą, a oni tego nie
sprawdzają! Że co, że posty na grupy nie są zaklejone? Ale jest ich
znacznie więcej, co czyni niemożliwym sprawdzenie ich zawartości.

Żeby było śmieszniej, z całego tego wątku wynika, jakoby nikt nic nie robił
z pornografią dziecięcą w Internecie. A to jest bzdura. Określone komórki
służb policyjnych w różnych krajach rutynowo przeglądają m.in. grupy o
nazwach wskazujących na to, że mogą tam się znajdować nielegalne materiały
i śledzą we współpracy z firmami telekomunikacyjnymi ich pochodzenie, a
same materiały są cancelowane w miarę ich wykrywania.

Pozamykanie grup o oczywistych nazwach spowoduje tylko utrudnienie pracy
organów ścigania.

rrw

-- 
signature intentionally left blank


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:24:01 MET DST