Re: Odp: Panie Płókarz, proszę przyjąć wyrazy uznania (długie)

Autor: Slawomir Bialek (civic_at_pysiek.bildex.net.pl)
Data: Wed 25 Aug 1999 - 23:51:33 MET DST


On Wed, 25 Aug 1999 21:20:55 GMT, Maciek Sniezek <msniezek_at_medianet.pl> wrote:
>Proszę, nie używajmy tego typu sformułowań. Stwierdzenie "wcale nie
>musiał" jest oczywiście jak najbardziej zgodne z prawdą. Nie musiał.
>Przyznasz jednak, że istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że nie
>wiedział. Sprawa pre-teen była kilkukrotnie wałkowana na różnych
>grupach, dość dawno temu. Oczywiście JR i WS "nie musieli" czytać tych
>listów. Tym niemniej wielce prawdopodobne jest jednak, że obiło im się o
>uszy.

wiesz... powiem Ci jak to jest ze mną...
miałem pod swoją opieką kilka serwerów newsów, teraz mam jeden...

i kiedykolwiek, ani dziś pojęcia nie mam jakie są grupy
na tych serwerach... nie wiem, może gdybym był zatrudniony
do prowadzenia tylko i wyłącznie serwera news na cały etat,
to byłoby inaczej, ale piwo przeciwko orzeszkom :)
że w kraju nie ma takich etatów.

Instalowałem serwer, podłączało się feed i do tego czasu tylko
raz dziennie przychodził mail, z którego wynikało
czy serwer nadal chodzi czy nie, ewentualnie jakie ma kłopoty.
O serwerze właściwie zapominałem, stając się jego klientem,
korzystając wyłącznie z grup pl.* jakie się na nim znajdowały,
mimo, że można było pewnie na nim kilka tysięcy innych znaleźć.
Użytkownicy sobie korzystali, nie wiem, może nawet niejeden
dzięki mnie naoglądał się pornografii... nie interesowało mnie
to, ja czytałem tylko pl.*.

Po prostu nie miałem na więcej czasu, bo tak już jest w tym
kraju, że adminów najczęściej się zatrudnia do wszystkiego.
I miałem dość innych obowiązków. I nadal mam dużo, za dużo.

Przyznam, że mógłbym to zrobić - na swój lub pracodawcy koszt -
zajrzeć raz na miesiąc do _listy_ grup i wywalić podejrzane.
Ale (może ograniczony jestem) nigdy nie przyszło mi do głowy,
że powinienem. Owszem, słyszy się od czasu dyskusje na ten temat,
w sieci, w tv, w radio... ale ja mam pozytywny pogląd o sieci
i po prostu odbijają się te dyskusje ode mnie jak groch od ściany :)

A nawet jakby mi to przyszło do łba,
to pewnie pomyślałbym (jak i myślę teraz) że nie ma to sensu,
bo i tak nie jestem w stanie zrobić niczego innego
poza tym, że grupy będą bardziej zakamuflowane i trudniej
je będzie odfiltrować np. rodzicom dopuszczającym dzieci do sieci.

Choć teraz już, nadal ze świadomością że nie mam takiego
obowiązku, chyba będę to robił. Ale niezbyt często i nie
zastanawiając się 10 min. nad nazwą każdej grupy. I nie będę
też szukał w słownikach obcojęzycznych jak jest dziecko,
porno, itp. w innych językach. A wszystko tylko po to, żebym mógł
czepialskim powiedziec: "sprawdzałem co jakiś czas, odwalcie
się".

przy okazji:
a tak swoją chciałem zauważyć, że poziom dyskusji
jest żenujący, ale nie za sprawą T.P., a za sprawą
jego przeciwników... opanujcie się i wypowiadajcie
się kulturalnie i rzeczowo, bo znowu w RZ napiszą,
że obrońcy serwerów news to potrafią tylko inwektywami
rzucać...

--c
 



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:23:58 MET DST