Autor: Marcin Jagodzinski (marcinj_at_webcorp.com.pl)
Data: Mon 23 Aug 1999 - 12:52:39 MET DST
On Sun, 22 Aug 1999 22:38:54 GMT, Artur Grzymala <artur_at_zoo.pl> wrote:
>
>: Szczerze mówiąc dziwię się, że nie widzisz różnicy w grze polegającej
>: na zabiciu konkretnej, żyjącej osoby, a grami gdzie przeciwnikami są
>: fikcyjne wykreowane przez ich twórców postacie.
>
>W grze "strzelasz" do wizerunku, a nie do konkretnej - zyjacej - osoby.
Do wizerunku konkretnej żyjącej osoby. Która ma zagwarantowaną ochronę
wizerunku.
>Scenariusz gry jest forma wypowiedzi jego autora, a w tym kraju podobno
>zagwarantowano jej wolnosc. Jezeli widzialbym roznice miedzy gra,
>w ktorej "strzela" sie do wizeruku czlowieka ubranego w mundur, a gra
>w ktorej celem jest "czlowiek" w sutannie, to moglbym zostac cenzorem.
Nie chodzi mi o człowieka w sutannie, ale konkretnie o Glempa.
Zresztą ja nie nawołuję do żadnej cenzury, więc proszę mi tego nie wmawiać.
Uważam jedynie, że KK _ma_ prawo protestować przeciwko grze, w której celem
jest zabicie jego przywódcy, tak jak każda inna organizacja.
Marcin Jagodziński
Portfolio: http://portfolio.art.pl/ [update: 08.08.1999]
"More than 700 chemicals are used to manufacture a PC,
about half of them toxic." Joan Lowy
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:23:38 MET DST