Re: Odp: www.expensive.com - (dlugie: 15kB) - tlum. art. z The Sunday Times

Autor: futszak (futszak.WYTNIJTO_at_dione.ids.pl)
Data: Wed 04 Aug 1999 - 19:31:30 MET DST


On Tue, 03 Aug 1999 09:36:44 GMT, "grzegorz" <grzes_at_rubikon.net.pl>
wrote:
>
>144 godziny to w 30 dniowym miesiącu 4godz 48min dziennie przed ekranem
>komputera, w pokrzywionej pozycji, oczami na zapałkach i pizzą w ręku Założe
>się że ów chłopak to jeden z amerykańskich tuczników (przepraszam za
>wyrażenie), których masy widziałem na ulicach w USA, a których raczej nie
>spotyka się (przynajmniej w takich ilościach) w Europie. Po szkole zajeżdża
>swoim samochodem na podjazd przed domkiem i resztę dnia spędza na ulubionym
>sporcie czyli surfowaniu Podejżewam że większości czasu zajmuje mu
>bezsensowne skakanie ze strony na stronę, wiedzione banerami reklamowymi.
>
A jaka widzisz roznice w tego typu wykorzystywaniu Internetu, a na
przyklad siedzeniem przez TV ???
Obecnie mamy juz w naszym kraju tyle stacji TV, ze mozna calkiem
spokojnie po przybyciu (np.trwamwajem, czy autobusem) ze szkoly/pracy
do domku ogladac do wieczorka ibjadajac sie, podobnie jak amerykanscy
koledzy siedza przy necie.
>
>Takie to moje refleksje Wiem że pisane z pozycji zrzędzącego nauczyciela wf,
>ale coż, coś mnie ruszyło i napisałem tą odpowiedz.
>
I bardzi dobrze, zwrociles przy okazji uwage na problem ktorego
wiekszosc z nas nie zauwaza.

Ososbiscie ciekawi mnie jak bym sie zachowal w sytuacji gdybym
posiadal nieograniczony dostep do netu ???
Pewnie glownie sciagalbym mp3 a sam jezdzilbym rowerkim po okolicy, ot
takie mam drugie hobby :-)

futszak

--
Jestesmy z wami juz ponad TRZY lata - http://rubikon.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:23:28 MET DST