Re: Spam - relacja z bazy wroga

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Thu 20 May 1999 - 14:28:24 MET DST


On 19 May 1999 20:35:11 GMT, midas_at_ufik.idn.org.pl (Michal 'Orr'
Daszkowski) wrote:

>Już sobie wyobrażam, jak będzie wyglądał system administrowany na
>takich warunkach - szczególnie np. na uczelni czy w szkole. Zresztą...
>gdziekolwiek.
>
>Użytkownik ma quotę 25MB, a potrzebuje 40 na swoją stronę WWW - ciach,
>lecimy adminowi po premii, bo luser niezadowolony.

Admin prosi usera o korespondentke od bezposredniego szefa owego usera
stwierdzajaca niezbednosc takiego wlasnie rozmiaru owej strony... jak
szef napisze ze ma byc 4GB na tego usera to admin moze co najwyzej
forsy na kolejny dysk (i co tam z przyleglosci trzeba) zarzadac - poki
jdnak mozliwosci techniczne istnieja ma obowiazek dac.
>
>Luser zrobił brzydkie rzeczy za pomocą poczty, newsów czy czegokolwiek
>innego - przyszły skargi, administrator zablokował konto. Luser
>poszedł do szefostwa admina i dawaj - admin ,,na dywanik'', bo źle
>lusera potraktował, tak?

Wiesz - jak user robi "brzydkie rzeczy" to na ogol wystarczy ze admin
wezmie usera na drobna rozmowe - zwykle robienie "brzydkich rzeczy'
sie konczy. Nikt nie lubi o robiniu "brzydkich rzeczy" rozmawiaz z
polaczonymi silami naczelnego i kadrowej (NDB czyli noga... brama).
>
>Miałbyś ochotę pracować na takich zasadach? Zdrówka życzę!

Wiesz - ja na takich pracuje, jak bede chcial 100MB post wyslac to co
najwyzej moge sie spodziewac telefonu od admina z pytaniem czy wiem co
czynie - i jesli powiem ze wiem i jest mi to do pracy niezbedne to nie
ma sprawy...
>
>IMHO admin powinien mieć płacone za to, żeby system *działał*, zaś
>użytkownikom pozwalał na *efektywną* pracę/naukę, a niekoniecznie
>był powodem ich *zadowolenia*!

Zalezy co rozumiemu przez "zadowolenie". Jesli takowe osiagniete byc
moze jedynie w drodze ogladania niecalkowicie ubranych panienek - coz,
wszystko dla ludzi - ale nie sadze zeby obowiazkiem pracodawcy bylo
zapewnianie takich rzeczy pracownikowi. Obowiazkiem pracodawcy jest
takie kierowanie firma zeby pracownicy zarobili na chlebus, maselko i,
jesli taka ich wola, rowniez obrazki z rozebranymi panienkami. Placone
ze swojego, otrzymanego przy wyplacie i opodatkowanego.
>
>Zadowolone to powinno być kierownictwo szkoły/uczelni/firmy/instytucji
>z wyników nauki/pracy uczniów/studentów/pracowników. W szczególności
>takie kierownictwo chyba z reguły nie jest specjalnie zadowolone, jeżeli
>użytkownicy mogą robić za pomocą uczelnianych/firmowych komputerów
>*wszystko*, co im się żywnie podoba.

"Co im sie zywnie podoba" to moze nie - ale istnieje wiele takich
miejsc gdzie pewnych restrykcji wprowadzic nie wolno...

Darek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:21:48 MET DST