Re: Spam - relacja z bazy wroga

Autor: Łukasz Grochal (lgrochal_at_rotfl.pl.eu.org)
Data: Tue 18 May 1999 - 08:08:02 MET DST


Tak sobie czytam... czytam... i oczom nie wierzę... ;)

darecki_at_spray.atcom.net.pl (Dariusz Margas) pisze:

> Sensem poczty jest przeslanie informacji. Ocena jej przydatnosci poza
> adresatem nie jest mozliwa (chyba ze mamy do oceny uzywac dokladnej kopii
> adresata - moze klon?).

Przyjrzałeś się kiedyś mailowi, który _jest_ spamem? Nie jesteś
adresatem takiego listu. Nikt nie wyselekcjonował Cię, na podstawie
jakichkolwiek kryteriów z jakiejkolwiek listy. Jesteś przypadkowym,
statystycznie nieważnym ciągiem znaków w wysyłanej ofercie. A ja, jako
administrator, mam obowiązek przyjmować maile _zaadresowane_ do
Ciebie. Więc nie mów ojcu, jak ma... ;)

> Wreszcie dlaczego sam adresat nie moze po prostu skasowac niepotrzebnych
> listow? On WIE czy sa potrzebne. Dlaczego ktos chce wyreczac adresata?

A dlaczego istnieje policja? Czemu istnieje prawo, które zabrania
mordowania innych? Nie wątpię, że potrafiłbyś sam się obronić i
spokojnie mógłbyś zrobić kuku dowolnie przypakowanemu napastnikowi
uzbrojonemu w dowolnie dużego obrzyna. Niestety nie każdy jest takim
macho. Niektórzy zdają się na pomoc silniejszych i lepiej
zaznajomionych z tematem.

> Owszem sa tacy, ktorzy zachecaja administratorow do cenzurowania ich
> poczty (ich prawo).

Hmm... bardzo interesujące zdanie... o wielkim ładunku emocjonalnym.
Cenzura... bo te adminy panie, to stare komuchy... Powiedz mi, wiesz
co to cenzura? Cenzura polega na odsiewaniu treści z przyczyn
_merytorycznych_. 100% zabezpieczeń antyspamowych na serwerach to
rozwiązania odrzucające maile ze względów _formalnych_ (nie istniejąca
domena MAIL FROM:, brak wpisu w rev-dns, adres IP open-relay'a (ORBS),
adres IP dial-up'u (DUL)).

> Nasuwa mi sie jednak pytanie - kto dal ich adres nadawcy
> niechcianego listu? Prawie zawsze odpowiedz brzmi - oni sami, a
> zawsze oni sami lub ktos komu oni sami dali.

Ojej... to ja też należę do tych idiotów, którzy sami dają swój adres
każdemu, kto się napatoczy...

Słyszałeś o dejanews?

Jesteś w stanie oszacować ilość adresów, którą mogę zdobyć wykonując
$ find /var/spool/news/pl -type f -exec grep '^From: ' \{\} \;

> Jesli ktos twierdzi, ze mozna dostac list nie dajac nikomu adresu, to
> znowu proponuje konkurs (zalozymy jakis adres i poczekamy powiedzmy 96
> godzin na list).

Ziew... aż się prosisz, żeby Ci zacytować Babę Kujaną.

> Drogi %nazwisko%, wlasnie wygrales wspaniala nagrode. Aby ja odebrac
> musisz tylko kupic stara patelnie oraz wziac jeszcze cos z dzialu
> %jego_branza%.........

Oczywiście, że nie... bo będzie to oznaczać, że nadawca pofatygował
się, pomyślał i doszedł do wniosku, że %nazwisko% jest wart jego
zainteresowania.

> A co z FAXem? Dlaczego wogole FAX przerywa drukowanie? Analogicznie do
> rozmiaru Wszechswiata (jesli jest nieskonczony, to dlaczego zapada noc?)
> Fax jest juz dostatecznie dlugo aby stale drukowac nadchodzace reklamy, a
> jakos wszystkie firmy maja faxy, nie wylaczaja ich, nie maja BOFHow do
> cenzurowania bitow i... nie drukuja bez przerwy.

Ooo... a to pewnie nie wiesz, że - przynajmniej w Stanach - wysłanie
nie chcianej reklamy na twój numer faksu jest karalne? Szkoda...

I pytanie pomocnicze: kto ponosi 100% kosztów wysłania reklamy zwykłą
pocztą? Jak rozkładają się te proporcje przy e-mail'u?

> Kupowales kiedys rolke do faxu?

Dostałeś kiedyś spam na fax? Tak się składa, że u nas kilka razy się
to zdarzyło... raz skończyło się oficjalnym upomnieniem klienta przez
Tepsę...

[ciach cała reszta]

-- 
(-) Lukasz Grochal                                     lgrochal_at_rmf.pl
                                                  (for PGP key visit:)
__ http://www.rmf.pl/ ________________ http://www.rmf.pl/ludzie/lukie/ __
Czy to az tak wazne, aby byc przez innych dobrze zrozumianym? (Heiddeger)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:21:43 MET DST