Re: Pytanie do fachowcow (i monopolisty)

Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Mon 18 Jan 1999 - 17:59:36 MET


Michal Rok <mrok_at_waw.pdi.net> writes:

> > Tak jak napisalem, to jest Twoja sprawa, bo konkurencja zlikwiduje
> > wszelkie przegiecia. Ale jaki jest stosunek Twoich oplat za lacza
> > do oplat, jakie sam pobierasz?
>
> Tego nie moge mowic, bo z informacji o tym jakie mam lacze (latwo
> uzyskac) moznaby wywnioskowac jaka mam sprzedaz (nielatwo uzyskac).

Ale nie zaprzeczysz chyba, ze oplaty za lacza sa niewielkie w porownaniu
z przychodami?

> Czy bedziesz sie tez oburzal na to ze Poczta Polska dziala w warunkach
> ochrony prawnej? Albo PKP?

O ile wiem, ani Poczta, ani PKP nie sa w tej chwili prywatnymi firmami.
Poza tym nie jestem zmuszany do korzystania z uslug Poczty (no, moze
troche, ale nieznaczaco), ani tym bardziej PKP. Jesli mi sie nie podoba
PKP, to moge np. pojechac samochodem, jest jeszcze LOT, PKS, i np. taxi.

> Powinno. Tylko ze tu wszyscy domagaja sie obnizenia stawek za rozmowy
> lokalne, a ty mowisz "skoro placi mniej niz koszty, to powinno mu sie
> podniesc". To droga w zupelnie innym kierunku.

Ja nie jestem wszyscy. Gornicy tez domagaja sie roznych rzeczy, a mnie
to nie interesuje specjalnie.

> Taaa... i za miesiac TPSA bedzie musiala kupic trzydziesci nowych
> central zeby nadazyc za ruchem. To tez sa koszty i ktos musialby je
> pokryc.

Z jakiego powodu? O ile wiem, centrale abonenckie wykorzystywane sa
w niklej czesci, przypuszczalnie 30-krotny wzrost ruchu - zwlaszcza
w obrebie centrali - nie spowodowalby wielkiego zapotrzebowania na
nowe centrale.

Czym innym sa kable i centrale tranzytowe, ale nie upieram sie,
ze koszty polaczen przez nie sa zerowe.

> Na dokladke spadlby ci rachunek telefoniczny (gdyby nie mial
> spasc to bys tak nie walczyl o obnizke w imie sprawiedliwosci),

Dlaczego tak uwazasz?

Akurat dla mnie rachunki telefoniczne niespecjalnie by sie zmienily,
a juz na pewno nie w takim stopniu, by mialo to znaczenie.
Ale zdecydowanie bardziej wolalbym miec swiadomosc, ze place za
uczciwe uslugi. Nie dotyczy to zreszta tylko cen uslug.

> i zeby
> TPSA miala przychody na podobnym poziomie musialaby znowu podniesc ceny.

Wiesz co, pamietam takiego faceta z duzymi uszami, ktory wyglaszal
podobne poglady.
Poza tym nie beda mnie interesowac ani przychody ani struktura oplat
TPSA w sytuacji, gdy ta prywatna firma nie bedzie miec specjalnych
praw nadanych przez rzad.

> Nie mamy w zanadrzu perpetum mobile, nie ma tez na rynku specjalnie
> wielu chetnych do roli kozla ofiarnego, ktory bedzie placil wiecej zebys
> ty placil mniej. Nie uda sie :)

Kozlem ofiarnym, jak na razie, sa osoby, ktore duzo dzwonia.
To, jak rozumiem, wydaje Ci sie wlasciwe?

-- 
Krzysztof Halasa
Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:19:11 MET DST