Re: Pytanie do fachowcow (i monopolisty)

Autor: Moi (Moi_at_w.pl)
Data: Mon 11 Jan 1999 - 11:55:03 MET


Michal Rok napisał(a) w wiadomoœci: <3699B216.CEF434EA_at_waw.pdi.net>...
>Moi wrote:
>> To nie jest filozofia. To sa fakty. Struktura cen powinna odzwierciedlac
>> strukture kosztow. A tak nie jest.
>To jest myslenie socjalistyczne, gdzie byly koszty, narzut producenta i
>cena koncowa towaru.

Chodzi mi tylko o ten narzut, nie majacy zadnego pokrycia w kosztach,
a ktoremu nie moze przeciwdzialac kokurencyjnosc, bo mozliwosci
alternatywy pobawilo nas Panstwo.
Moje myslenie nie jest socjalistyczne, za to Twoje jest monopolistyczne.

>Kazdy ma prawo do takiej polityki cenowej, jaka
>zapewni mu godziwe przychody. TPSA gdyby chciala moglaby nawet podwoic
>cene rozmowy z nieparzystymi numerami telefonow w godzinach parzystych,
>i na odwrot w nieparzystych.

A wynika to z braku konkurencji i z panstwowego przyzwolenia na podobne
praktyki. Dobrze, ze choc UOKiK, stwarza namiastke rynkowych regul
dla TePSY.
Ludzie, czy Wy nie widzicie LAWINY obnizek w Europie. Spojrzcie chocby
na Niemcy. Rozmowy poza szczytem juz sa tam tansze, niz u nas (jezeli
juz rzygacie przykladem Stanow).

>Czy mnie ktos rozlicza np. ze struktury cen
>dzierzawek? Albo czy ktos rozlicza GSMy z cen promocyjnie sprzedawanych
>telefonow? Przeciez Ericsson GF 788 kosztuje znacznie wiecej niz 290 zl,
>a po tyle sprzedaje go Era....

Duopol komorkowy i uklad jaki sobie zalatwili na taryfy, to osobny temat.
Nie dziwie sie, ze im sie to zwraca, powinni rozdawac za darmo.

Pozdrawiam,

Moi



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:19:04 MET DST