Re: Pytanie do fachowcow (i monopolisty)

Autor: Moi (Moi_at_w.pl)
Data: Sat 09 Jan 1999 - 22:20:43 MET


Przemyslaw Popielarski napisał(a) w wiadomoœci:
<776755$475$2_at_sunsite.icm.edu.pl>...
>Moi wystukal(a), co nastepuje:::::
>>Taaa... To istotnie wyjasnia caly moj problem.
>Ja (i, jak widze, rowniez inni) nie widze tu zadnego problemu, wiec nie
>mialem czego wyjasniac. Ewentualny problem jest w braku konkurencji, bo
>normalny operator potraktowalby to Twoje 1000 impulsow jako hurt i liczyl
je
>po mniejszej cenie.

A ja (i, jak widze, niewielu innych) widze tu olbrzymi problem.
Bo w Europie (szczegolnie w Polsce i Wlk. Brytanii) uwolnienie
gorsetu regulacyjnego w telekomunikacji nie zaprowadzi nas
w naturalny sposob do powstania faktycznie konkurencyjnego
rynku z cala gama wlasciwych dla niego zachowan.
Hurt? Dlaczego? Czy nie powinien to byc ryczalt za GOTOWOSC
do swiadczenia uslugi, ktora sama w sobie NIE POWODUJE
zauwazalnych KOSZTOW?
Czym sie rozni technologia i ekonomia amerykanska od
europejskiej, ze tam tego typu zachowania rynkowe sa
oczywiste, a u nas niemozliwe?
A moze poziomem industrializacji i podzialem GNP na helm?
To w takim razie czym sie rozni technologia i ekonomia
Filipin i Pakistanu od polskiej?

Pozdrawiam,

Moi



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:19:02 MET DST