Re: Czy strajk sie udal?

Autor: Tomasz Kłoczko (kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl)
Data: Thu 03 Dec 1998 - 07:09:23 MET


Rafal Maszkowski <rzm_at_galera.icm.edu.pl> wrote:
: In article <Pine.LNX.4.00.9812021636020.22005-100000_at_hevelius.cnt.pl>, Leszek
: Bogdanowicz wrote:
:>Wedlug statystyk serwerow Wirtualnej Polski wczorajszy strajk internetowy
:>byl praktycznie niezauwazalny (ponad 60% polaczen z WP jest poprzez
:>TPNET). Liczba zaladowan w dniu 1.12 byla na tym samym poziomie co w dniu
:>30.11 i nieco wieksza niz w dniu 24.11 (a wiec poprzedni wtorek).
:>Czy ktos ma podobne obserwacje?

: Moje nieznaczace statystycznie obserwacje mowia, ze latwiej sie bylo dodzwonic
: do TP dzisiaj po poludniu niz wczoraj.

: Mam mieszane uczucia. Wiekszosc uwazajacych, ze strajk nie ma sensu negowala
: sens strajku. Mnie sie wydaje, ze strajkowanie nie jest bez sensu, nawet jezeli
: zrobi to tylko 1 na 100 uzytkownikow, a straty finansowe TP beda pomijalnie
: male. Taka akcja ma wymowe propagandowa nawet jezeli jest to rodzaj
: "demonstracji kadrowej". (sam kiedys uczestniczylem w demonstracji 10-osobowej,
: ktorej glownym celem bylo zwiniecie wszystkich uczestnikow na rynku przez
: milicje, to inne czasy, ale obywatelskie nieposluszenstwo w roznych formach ma
: sens)

Rafał to były inne czasy i inne warunki. Podstawowa różnica między tym o
czym wspominasz, a tym co próbuje się teraz (nieudolnie) robić jest taka, że
wtedy nie było alternatywy w działaniu i można było jedynie podejmować takie
spektakularne działania. Teraz mamy (a może nie ?) demokrację, mamy
parlament, mamy ludzi, których wybieraliśmy do których trzeba się teraz
zgłosić i to *ich* trzeba nagabywać żeby znieśli monopol de jure.
Wszelkie inne działania są li tylko zabawą i pozoranctwem, którego skutków
można wogóle sie nie bać, która bez względu na skalę będzie zawsze wyglądać
poprostu śmiesznie.
Żeby podejmować jakieś nawet może i zwariowane działania trzeba widzieć w
tym jakiś sens. Sens może tkwić choćbynajniej w tym, że inaczej już nie
można, a tutaj można i wręcz trzeba (o czym sam wiesz i o czym dalej nie
trzeba mówić).

Rozliczania z działań ludzi mających w naszym imieniu sprawować władzę
oduczaliśmy się od dość dawna. Po blisko dziewięciu latach od kiedy nie ma
teoretycznie już przeszkód żeby takie rozliczania robić pora chyba wreszcie
zacząć reedukację ucząc się tego "jak to robić ?".

kloczek

-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl*


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:18:31 MET DST