Re: WP na billboardach

Autor: Bartek G. aka Golab (golab_at_bigfoot.com)
Data: Tue 13 Oct 1998 - 23:25:42 MET DST


Michal Jaskolski napisał(a) w wiadomości:
<36256b6f.6323863_at_news.ceti.com.pl>...

>Tekst w poszczególnych reklamach w prasie jakoś nie przypadł mi do
gustu
>(razi użycie słów typu "cham" oraz częsty brak słowa-klucza:"
Internet"
>:), za to designu i rozmachu kampanii można jedynie pozazdrościć :)

No właśnie... To słowo klucz! Na taką formę reklamy jak zasotosowała
WP można sobie pozwolić np. w stanach gdzie dostęp do internetu ma
kilkadziesiąt procent ludności i Internet jest zjawiskiem na tyle
powszechnym, że można użyć gry słów i skojarzeń a podany adres www
wyjaśni odbiorcom o co chodzi w reklamie. Natomiast w Polsce chyba
trzeba troszeczkę ostrożniej: nie wykrzyknikami po oczach tylko powoli
"Co? Jak? Gdzie?". Reklama jest dostosowana do czytelników pism "z
branży", którzy "siedzą w temacie".

Billboardy natomiast są chyba zupełną porażką. Na nich mozna
reklamować produkty codziennego użytku i utrwalać u ludzi wartość
danej marki. Natomiast reklama WP na Bilboardach wprowadza _zupełnie_
nowy produkt i to na tyle "trudny" że dla kierowcy jadącego 80 km/h
taki billboard jest kompletnie niezrozumiały. Założę się że 90%
kierowców nie byłoby w stanie stwierdzić _co_ reklamował billboard
koło którego przemknęli.

>Mogli się jednak postarać i zdążyć na czas z materiałem.

Chyba kiedy był czas na tworzenie treści pracownicy WP "po serfowaniu
sejwowali dzisiejsze niusy".

"Czy nadal jesteś znudzony?" - to slogan reklamowy. Po zajrzeniu na
www.wp.pl odpowiedź się sama ciśnie na usta....

______________________________
Bartosz Golebiowski aka Golab
icq#:2562502 e: golab_at_bigfoot.com



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:16:38 MET DST