Re: GazWyb i Internet

Autor: Wojciech Mazur (mazurw_at_friko6.onet.pl)
Data: Wed 09 Sep 1998 - 00:59:01 MET DST


na wstepie informuje, iz sie PODDAJE!
stwierdzam niniejszym, iz nie ma co dalej ciagnac tej dyskusji (znaczy sie moj udzial w
takowej) bo zmierza ona do nikad, lub staje sie tak wielowatkowa, ze starczyloby dla
nastepnych 20 list dyskusyjnych albo jeszcze lepiej ;-)

Jaroslaw Zielinski wrote:

> Wojciech Mazur wrote:
> >
> > bingo, ale ktos musial to zrobic i komus juz za to trzeba bylo zaplacic... czy robili
> > to tak sobie przy okazji?
>
> Tak, probuje ci wlasnie to wytlumaczyc, ze zostalo to zrobione przy
> okazji trzech nieinternetowych projektow:
> a) wydawania GW
> b) sprzedawania w niej powierzchni reklamowej
> c) udostepnienia jej dziennikarzom archiwum w lepszej niz dotychczasowa
> postaci
>
> Kazdy inni tworca serwisu informacyjnego musi te wszystkie punkty
> zalatwic sobie sam, Gazeta juz to ma.

zapewne ma, ale ktos musial nad tym posiedziec, zeby w jakis sposob generowaly sie te strony,
ktos musi przyjmowac te banery do internetu itd. itp.gro roboty zapewne odwalono przy okazji
innych projektow i jest cacy, ale to sie samo nie robi...

> Ok, moze dojdziemy do 5 pelnych etatow, czyli lekko liczac 30 000
> zlotych na pensje. Dobijmy to nieco w gore, do 60 000 zlotych kosztow
> miesiecznie. Na to trzeba sprzedac 2 mln odslon bannerow miesiecznie.
>

czego? odslon? przeczytaj uwaznie cennik ogloszen na sronach gazety i nie ma tam nic o
placeniu za odslony...Chip ma cos takiego, ale powiem szczerze, ze dla mnie nie jest to
specjalnie wiarygodna sprawa
Place np. za 1000 odslon od godziny Zero... zagladam na site o godz. Zero+10 min. - moj
banerek jest...
zagladam na site o godz. Zero+20 min. nie ma mojego banerka! czy rzeczywiscie az 1000 razy
OBEJRZANO moj banerek?
tym bardziej mam mieszane uczucia w sytuacji kiedy okazuje sie, iz zeby obejrzec statystyki
tego serwera musze podac identyfikator, haslo a jak nie to pupa...
dzwonie do kolesi a oni mi np. mowia (tu gdybam, bo nie wiem jak to jest z tym w Chipie) tak
tak prosze pana... juz tysiac razy obejrzano sobie panska reklame.
Naprawde? na poczekaniu robie automacik, ktory zalatwia cos takiego jak statystyki w 10 min.
mozna sobie wyobrazic faceta, ktory w ten sposob na maksa zalatwia budzet jakiejs tam firmy na
reklame w internecie, dlatego uwazam, ze takie rozwiazania nie sa na tyle wiarygodne, zeby
miec czelnosc przedstawiac je powaznym firmom.
nie wiem czy kiedykolwiek obserwowales jak pieknie jest "nakrecane" w internecie np. cos
takiego jak oddawanie glosow (chociazby wybory miss internetu ktore swego czasu robil Optimus)
nie uwazasz chyba ze w ciagu 15 minut jedna tylko panienka z przedostatniej pozycji wyskoczyla
na pierwsza bijac o glowe rywalki.
po prostu jej chlopak mial znajomego admina duzej domeny... wystarczylo.
oczywiscie mozna powiedziec, ze ktos to sobie zle wymyslil - dokladnie, tak samo zle (IMHO)
ktos sobie wymyslil placenie za odslony...

> > jesli uwazasz ze cos takiego jak serwis gazety wyborczej moze sie opedzac sam, to zycze
> > powodzenia... to tak samo jakbys uwazal ze gazeta moze sie sama pisac sama lamac i sama
> > drukowac - moze w za 50 lat tak wlasnie bedzie, a ludzie ktorzy to dotychczas robili
> > beda bezrobotni... ale moim skromnym zdaniem tak jeszcze nie jest...
>
> Zauwaz, ze najpierw byla kura, to znaczy gazeta, a potem jajko, to
> znaczy zyski z ogloszen w niej. Wpadnij na Czerska, obejrzyj pierwszy
> numer GW, sprawdz date, spytaj sie, kiedy bylo pierwsze ogloszenie,
> obejrzyj ten numer, po czym wpadnij do kiosku kupic dzisiejsza gazete.
>

dygresja: najpierw byl kogut, ktory jakos tam wykombinowal, ze kura w koncu zniosla jajko
(Bibli nie czytal?) ;-)

zgadza sie, ale analogicznie ktos po kilku latach to wszytko wwalil do internetu i pomyslal
sobie bycmoze"a zarobie na tym jeszcze pare zlotych"
jak juz pisalem wczesniej mi ROWNIEZ pomysl z taka forma platnosci za archiwum gazety w
internecie nie do konca lezy, to ze najpierw trzeba posiac aby potem mozna bylo zbierac to tez
jest bezdyskusyjne (no moze nie zawsze ale to jest urok tego kraju i nie tylko tego)
po prostu UWAZAM, ze kazda firma ma pelne prawo do prowadzenia takiej polityki jaka jej sie
podoba, oczywiscie ogladajac sie na taka krytyke jak twoja,
tylko co bedzie jezeli okaze sie, iz wplywy z platnego archiwum na tyle beda zadawalac gazete,
ze pozostanie przy platnosci i okaze sie, iz nie koniecznie musza zaspokajac oczekiwania
twoje, moje czy jeszcze paru kolesi? kolejny raz moze sie okazac, ze sorry, chcialibysmy zeby
bylo inaczej ALE NIE JEST a my nie mamy tu niczego do gadania... ja bym bardzo chcial zeby
moim prezydentem nie byl Aleksander Kwasniewski ale nim jest, no i co mam z tej okazji z
pancerfausta do niego wywalic??? sorki... wiekszosc narodu (chocby o jeden glos) wypowiedziala
sie tak jak sie wypowiedziala i mam Olka za prezydenta...
gazeta nie jest moja firma, moge krytykowac jej postepowanie, wrecz nalezy to robic (i nie
tylko gazety) ale w tej sytuacji nie moge miec do nikogo pretensji ze podjal tak a nie inna
decyzje... moge tylko po wyrazeniu swej krytyki oczekiwac, ze a noz widelec cosik sie
zmieni... nie... trudno... to nie jest moj folwark.
a moze gazeta ma ochote zbankrutowac? prosze bardzo! jej sprawa...
wydaje mi sie, ze przez sam fakt, iz kiedys cos dla gazety zrobiles, a z jakichs powodow nie
zostalo to zrealizowane (moze nie umiales sprzedac, udowodnic, ze to co masz do zaoferowania
ma jakas wartosc, albo rozmawiales nie tak jak trzeba) nie mozesz czuc sie upowazniony do
tego, zeby w kazdym mailu na ten temat pisac "ja w swoim projekcie" sorki... nawet jesli ten
projekt byl "genialny" to nie tobie decydowac o tym czy gazeta w ten czy w inny sposob
zamierza wydawac swoje pieniadze...
no chyba, ze wtedy byles czlonkiem zarzadu lub rady nadzorczej...

> > a ty reczysz glowa, ze jesli zainwestuja to tak jak uwazasz to do konca zycia
> > pozostanie im juz tylko "odciananie kuponow"?
>
> Ja nie. W branzy medialnej nie ma pewnych sukcesow. Ktoz mogl pomyslec,
> ze Chip stanie sie najlepszym polskim pismem komputerowym? Albo ze
> Gazeta Wyborcza najwiekszym polskim dziennikiem? Oba te tytuly doszly do
> swoich sukcesow paruletnia ciezka praca i zrozumieniem segmentow rynku,
> na ktorym dzialaja.
>

ze gazeta moze sie stac najwiekszym polskim dziennikiem od pewnego momentu mozna bylo
przewidziec, zrobili zreszta to "jej" ludzie... po prostu nie zaprzepascili szansy jaka
stworzyly jej tzw. "okolicznosci" wszystko jedno jakie one byly...mysle, ze np. ci co
zakladali superekspress gdyby nie wychodzili z zalozenia, ze moga uszczknac troszku z rynku
czytelnictwa gazet (kosztem wlasnie gazety czy Rzeczpospolitej) nie bawiliby sie ryzykujac
zapewne b. duze pieniadze... w efekcie maja drugie (Rzepa chyba z nimi) przegrywa czytelnictwo
w kraju.

> Odwrocmy pytanie: chc zrobic kampanie reklamowa w Internecie. dotyczaca
> produktow AGD czy branzy spozywczej. Jakie serwisy mi zaproponujesz jako
> miejsca reklam? Wchodzimy w bledne kolo, bo jest ciagle za malo serwisow
> informacyjnych bedacych atrakcyjnymi miejscami reklamowymi.

hmmm... jakos nie zauwazylem sensu takiego odwrocenia pytania, ktore brzmialo "jakie pieniadze
wchodza w gre?"1. ile jest takich firm ktore CHCA zrobic sobie kampanie reklamowa w
internecie?
kilkanascie, kilkadziesiat firm w porownaniu z tym co dzieje sie na papierze to chyba nawet
nie jest 1 promil, a pamietajac o tym jakie pieniadze owe firmy chca wydac na takowa
reklame...

> > majac 3 banery po 300 PLN na tydzoen czyli 3.600 PLN.miesiecznie (
> > pod warunkiem, ze jest tak cudownie ze sie je ma i to nie w barterze!)
>
> Skad ci wychodza te 3 bannery po 300 zlotych? O ile wiem, to w dobrych
> polskich serwisach placi sie za ogladalnosc, cos w granicach 25-50
> zlotych za 1000 odslon reklamy. Pomnoz to przez na przyklad 1 200 000
> dziennie, ktore podal ostatnio wydawca Chipa.

pisalem o owych odslonach troszku wyzej... mowimy o gazecie a tam nie ma pojecia placenia za
odslony...
zapewne uwazasz, ze to blad - sorki - ja uwazam niestety inaczej - co staralem sie udowodnic
j.w.
oczywiscie okaze sie juz kompletnym malkontentem gdy napisze, iz po prostu nie wierze w 1 200
000 odslon dziennie... to znaczy inaczej...
taka wartosc predzej oznacza nie odslony a odwolania, a to sa dwie rozne rzeczy...
co odpowiesz potencjalnemu reklamodawcy kiedy zapyta sie ciebie "ile osob was oglada?" -
odpowiesz, ze 1 200 000 na dzien?
a ci co w polowie sciagania strony zrobili stop i przeoczyli banerek bo sie nie sciagnal?
jezeli tak a ktos ci w to uwierzy to ten ktos wystawia sobie laurke "lamer" szczegolnie w
polskim internecie.
jak chcesz to mozemy podrecic im jutro statystyki do 2 000 000 dziennie... beda mieli co
oferowac klientom... ;-)
moze podkrecic takie "statystyki" dla serwera winter? ;-)
niestety uwazam ze firma ktora podaje ilosc odwolan do index.html jako swoja ogladalnosc jest
nierzetelna... IMHO

> > sorki ze sie czepiam, ale z lekka odnosze wrazenie, ze dla ciebie to wszystko jest takie
> > oczywiste i proste... masz gotowy przepis z ktorego nikt nie chce skorzystac
>
> Nie mam gotowego przepisu. W 1994 roku realia byly inne i teraz sa inne,
> za rok beda inne. I wlasnie chodzi o to, by reagowac na realia. Kto w
> 1994 myslal o personalizacji serwisu? A dzis... zajrzyj do www.chip.pl.
> Za rok beda platne serwisy informacyjne dostepne przez szybkie stale
> lacza, za dwa lata... Za chwile bedzie internetowy format wektorowej
> grafiki, co pozwoli na lepsza wizualizcje danych, mapy, dynamiczne
> wykresy.
>

kolejny zjazd w bok... od naczelnego tematu...cosik takiego jak prezentacja grafiki wektorowej
w internecie istnieje juz od dawna (chyba ze umarlo smiercia naturalna z braku
zainteresowania)
ale niestety jest tak smiesznie ze dopoki jakis plug-in nie zostanie na stale osadzony w
przegladarce to nie koniecznie zdaje to egzamin...
jesli stanie sie b. popularny to z czasem "slowo staje sie cialem" jak to bedzie mialo miejsce
z Macromedia ShockWave'em i Netszkapa.
i w ten oto magiczny sposob, wykonujac cztery przeloty dookola ziemi po orbicie wrocilismy do
starej prawdy o podazy i popycie... ;-)
ze Chip ma fajne strony, zgadzam sie, ze gazeta ma lepsze tyz... ale skoro mimo takiej krytyki
z twojej strony jeszcze ich nie zmienila - trudno...
jak zacznie im spadac ogladalnosc serwisu, beda mieli coraz mniej reklam to moze sie otrzasna
(wczesniej chyba nie bo od roku nie zrobili w tym temacie w zasadzie nic...)

> Jaroslaw Zielinski
> http://winter.info.pl/ - Winter

 i tym optymistycznym akcentem pragne poinformowac Szanownych Zebranych iz wycofuje sie z
dalszej dyskusji na temat:
"Jaka ta gazeta jest be, bo kaze placic za archiwum w internecie"

ufff... jeszcze jeden mail "w sprawie" do przeczytania... a noz i na niego odpowiem (jak nie
zdzierze)... ;-)

Wojciech Mazur

P.S.
zainteresowanych podkrecaniem statystyk w polskim internecie prosze o kontakt wprost... ;-)
nasza dewiza jest:
JUZ JUTRO TWOJ SITE MOZE ZNALEZC SIE NA PIERWSZYM MIEJSCU "NIEUSTAJACEJ LISTY PRZEBOJOW"
za ile? spoko... jakos sie dogadamy... np. 1 PLN za odslone... ;-)
sorki, ale chyba sie zrobilem zlekka zgryzliwy i nie do konca przyjemny... przepraszam



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:15:15 MET DST