Re: urzedy w internecie, Bylo: takie male pytanko..

Autor: Piotr Kucharski (chopin_at_sgh.waw.pl)
Data: Tue 08 Sep 1998 - 12:41:21 MET DST


Zbigniew Kobylski <zk1_at_aion.torun.tpsa.pl> wrote:
> piotr.pogorzelski_at_ippt.gov.pl wrote:
>> Gdyby wszystkie akty prawne i rozporzadzenia dotyczace obywateli
>> byly dostepne przez internet byloby zupelnie inaczej.
> Tak, a niby dlaczego. Czy przepisanie aktow prawnych do postaci html
> zmieni ich tresc? A moze zmniejszy biurokracje?

Nie, ale clue tutaj jest słowo: dostępność. Gdyby do tego dodać
do zakresu obowiązków urzędników odpowiadanie na e-listy... jakże
wiele by to ułatwiło. Urzędnik odpowiadałby wtedy, kiedy mu pasuje,
a nie wtedy, gdy petent nad głową stoi, mógłby bez problemu sprawdzić
problem w dostępnych mu źródłach wiedzy, mógłby _skierować_ w odpowiedzi
do odpowiednich źródeł, zacytować, czy wesprzeć się URLem.

> Ciekawy wywod. Jak wchodzisz do biblioteki to tez od razu jestes
> madrzejszy o cala wiedze zawarta w zgromadzonych w niej ksiazkach ?

Nie. Ale masz możliwość i dostępność tejże wiedzy.

> Ludzie nie dajcie sie zwariowac. Wprowadzenie komputerow do urzedow wcale
> nie poprawilo sytuacji przecietnego interesanta (czytaj PETENTA).
> To wiekszosc urzedow i glupich przepisow trzeba zlikwidowac, a nie
> umieszczac je w Internecie.

A to już całkiem inne od powyższych sprawy.

Piotr
ps. dawno Cię nie było, zk1, wpadnij na #gaduly :)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:15:13 MET DST