Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Thu 07 May 1998 - 21:56:43 MET DST
Michal Rolski <rolski_at_blurp.bnafh.bofh.org.pl> writes:
> Mysle, ze uzywanie tego typu programow jest w pewnien sposob lamaniem praw
> autorskich i nie pisancyh licencji.
Moim zdaniem bzdura.
> Jestem wspolwascicielem serwisu
> wyszukiwawczego NETsokop. Napracowalismy sie bardzo przy stworzeniu
> tego serwisu. Zarabiamy na chleb z reklam w tym serwisie.
Na razie swietnie.
> Udostepniamy
> serwis za darmo internautom, w zamian za to ze oni ogladna reklamy w naszym
> serwisie.
A czy oni o tym wiedza? Tzn. czy wiedza, ze jest to _w_zamian_ za to?
> Ci ktorzy wylacza reklamy, po prostu nas okradna. Mysle ze
> w tym wypadku jest to kwestia moralnosci.
Watpie. Czy jesli ogladam np. film na Polsacie, to okradam ta firme, nie
ogladajac reklam w czasie filmu?
Domyslam sie, ze te reklamy sa w formie obrazkow - czy jesli mam
wylaczone sciaganie obrazkow, to Was okradam?
Uwazam, ze teoria o okradaniu jest _idiotyczna_. Jesli chcecie zmusic
swoich gosci do ogladania reklam, to proponuje umiescic informacje
o tym w taki sposob, by przed dotarciem do wlasciwych stron kazdy mial
okazje zaakceptowac te warunki (lub nie ogladac - do wyboru).
Jest tylko jeden problem, prawda? Znaczna czesc potencjalnych gosci
nacisnie przycisk "nie", i liczniki odnotuja mniejsza ilosc odwiedzin.
Moze jest to kwestia moralnosci, ale uwazam jednak, ze jest to uczciwe
podejscie - w przeciwienstwie do domniemywania sobie zawarcia jakiejs
umowy na ogladanie reklam, i nastepnie insynuowania gosciom, ze
np. sa zlodziejami.
-- Krzysztof Halasa Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:13:43 MET DST