Re: Cenzura w TPSA lub u p. Malka

Autor: Krzysztof Kowalski (trybuna_at_friko2.onet.pl)
Data: Fri 01 May 1998 - 18:07:30 MET DST


On Thu, 30 Apr 1998 22:01:06 +0200, Jaroslaw Zielinski
<jz_at_winter.info.pl> wrote:

[...]
>Byc moze. Ale ja patrze na TPSA z punktu widzenia tego, co
zrobila dla
>Internetu. A zrobila calkiem sporo i naleza sie jej za to
gratulacje.
[...]
>> Jarku, lekko sie pogubiles.
>
>Jeszcze nie.

Raczej tak. To sie zwie z obca signum temporis.
TP SA zrobila tyle samo dla internetu, ile PRL dla produkcji
telewizorow: wszak przed wojna, za sanacji, ich nie
produkowano; olbrzymi skok jakosciowy i ilosciowy.

I tu mi sie nasuwa obledna mysl starego lewicowca: podczas
oblednej prywatyzacji korzystaja z niej wylacznie ci, ktorzy
sa blisko koryta. Jakie wieksze zaslugi dla firmy ma sprzataczka
zatrudniona w Banku Slaskim od sprzataczki zatrudnionej w Ursusie
(to tylko przyklad by doprowadzic rzecz do absurdu). To dzielenie
akcji za (praktycznie) darmo dla pracujacych w firmie,
podnoszenie zaslug jednego monopolisty, nijak sie nie ma do
sprawiedliwosci, uczciwosci, rzetelnosci i pokrycia w faktach
itd. itp., a na marginesie mowiac, do nauk JPII.

Tak samo maja sie do wszystich wywodow nt. monopolisty wszystkie
(raczej bez wyjatku, czy z Bialegostoku czy z Pcimia Gornego)
wypowiedzi jej pracownikow.

Oczywiscie wiem, Jarku, ze ty nie z tej firmy.
Po prostu: wszystko, co jest zwiazane z monoplem (cenzura,
pracownicy, efekty ich pracy itp.) nosi pietno do wywabienia
w trzecim pokoleniu.

--
      Szary Kowalski


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:13:22 MET DST