Re: Internet w Aster-City

Autor: futszak (futszak_at_WYTNIJTO.irc.pl)
Data: Fri 17 Apr 1998 - 21:46:52 MET DST


On 16 Apr 1998 14:53:57 GMT, Lech Szychowski <lech7_at_pse.pl> wrote:
>A co to ma wspólnego z Twoim argumentem (przypomnę: "porowanie Aster do
>samochodu wlasnego, moze niezbyt dobrego, ale wlasnego..."), o którym
>mówimy? Nie o kosztach pisałeś, tylko o "własności".
Dokladnie mialem na mysli koszty, bo wszystko do tego sie sprowadza :)
>Dla ircoholików pewnie tak. Policzmy: 80PLN to circa 400 impulsów,
>prawda? 400 impulsów to 1200 minut, czyli 20 godzin on-line. Wypada
>- po zaniżeniu - po circa 30 minut codziennie. Ircującym będzie mało,
>ale po co więcej innym?
Przypominam, ze siec tetefoniczna nie jest idealna, przynajmniej
analog, a jak sie chce isdn-a, zeby miec polaczenie za kazdym razem
specjalnie do Internetu, to trzeba doliczyc ok.50zl jako roznice
abonamentow...
Pozatym jak sie chce sciagnac cos z miejsca, gdzie transfer sie
slimaczy to zaczynaja sie schody ze transfer jest wolny, a impulsy
leca...
W AC nie ma tego problemu :)
>:>To naprawdę nie moja wina. Czy przypadkiem nie popadasz w uzależnienie?
>: Czy jesli przecietny Polak spedza przed tv 3.5 godziny dzinnie, to
>: mozna powiedziec ze jest uzalezniony ???
>Ano można. Albo uzależniony, albo odmóżdżony. Przynajmniej lekko/częściowo.
>--
Ano uwazasz, ze siedzenie przy TV nie odmozdza ???

futszak



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:12:13 MET DST