Re: Krajowa siec kregoslupowa 34Mb/s

Autor: Maciek Uhlig (muhlig_at_helios.cto.us.edu.pl)
Data: Sun 29 Jun 1997 - 12:37:47 MET DST


Wojciech Myszka (W.Myszka_at_immt.pwr.wroc.pl) wrote:
>
> Decyzje w sprawie polskiego Internetu zapadaja w gabinetach
> urzednikow, ktorzy ani nie pisuja ani nie czytuja POLIPa ani chyba
> zadnych innych powszechnie dostepnych list/grup internetowych :-)

Moim zdaniem zarzadzaniem polskim Internetem zajmuja sie nie ci, co powinni.
To chyba jasne, ze zarzadzaniem czymkolwiek powinni zajmowac sie ludzie,
ktorzy od podstaw siedza w temacie i do tego wykazuja sprawnosc
menedzerska. Kierownikom polskiego Internetu brakuje i jednego i
drugiego, co widac po efektach ich dzialalnosci przez 6 lat.

>
> Czy ktokolwiek poinfomowal o upgrade lacza do USA? Przecie
> niektorzy w ten fakt powatpiewaja... i chyba slusznie :-(

W ostatnim "Internet World" przeczytalem porady na temat: jakiego
dostawce Internetu wybrac. Bylo tam m.in. napisane, ze pod zadnym pozorem
nie nalezy wybierac takiego, ktory nie publikuje danych technicznych o
swojej sieci oraz utajnia statystyki ruchu, albowiem z pewnoscia ukrywa
on tez inne, niekorzystne dla siebie i klienta, informacje. Coz, nie
bardzo mozemy wybierac. Ale przynajmniej wiemy, z czym mamy do czynienia.

>
> Nie nalezy tez oczekiwac, ze TPSA bedzie z nami (na POLIPie)
> konsultowala swoje dalsze posuniecia w dziele budowania sieci...

Dlatego, ze nie chodzi o rozwoj sieci, ale o pieniadze. Nie bez kozery
nie widac woli wspomagania Internet Society (np. przez utworzenie
polskiego oddzialu - stale zbyt malo czlonkow ISOC w Polsce).

> Nie podniecajcie sie Panowie (Pan nie widac). Polski Internet
> powstaje dla polskich urzednikow a nie dla jakichkolwiek
> uzytkownikow...
>
> A teraz bede nieco zaczepny: przecie na tej liscie wystepuje co
> najmniej trzech (moze ktos dodatkowy sie zglosi :-) "urzednikow"
> (Wojtek S., Maciek U. i Ty Tomku; przy okazji przepaszam Was za te
> obrazliwe okreslenie) - czemu nie informujecie opinii publicznej?

Co wiedzialem, napisalem w polowie marca na PSI-L. Pies z kulawa noga sie
nie zainteresowal. W uaktualnionej LAP tez nie brakuje tematow. Obserwujac
rozwoj wydarzen wyrobilem sobie poglad na sprawy: dopoki parlament nie
zainteresuje sie Internetem, dopoty my bedziemy tu sobie dyskutowali, a
pseudokierownicy beda tam podejmowac coraz to marniejsze decyzje.

Budowa i eksploatacja sieci duzo kosztuje. Przeznaczane na nia srodki sa
zbyt male. Niedoinwestowana siec dziala zle. Dostawca boi sie przyznac,
ze siec dziala zle, bo nie chce stracic dalszych srodkow. Jakby stracil,
to by upadl. Jakby upadl, to wtedy zaczeto by sie pytac: jak to?
wlozylismy duze srodki, a nie dziala i padlo? A srodki byly budzetowe.
NIK, Trybunal, itd.

I jeszcze jedna uwaga. W Izraelu bylo tak jak w Polsce. Siec naukowa
obslugiwala komercje. Do czasu. Tamtejszy Minister Lacznosci zdecydowal,
ze siec naukowa ma byc tylko dla nauki. I do obslugi komercji zabral sie
publiczny operator telekomunikacyjny wraz z tamtejszym krajowym oddzialem
Internet Society. Moze juz nadeszla pora, aby Minister Lacznosci zabral
NASKowi zezwolenie publiczne, nakazujac mu obsluge jedynie sieci naukowej
i akademickiej?

A co do "urzednikow": ja jestem urzednikiem w uczelni, a nie w NASK czy
KBN. Tam trzeba sie pytac, dlaczego nie informuja. Moze by jakis
dziennikarz sie zapytal?

-- 
Pozdrowienia,
Maciek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:04:16 MET DST