Re: Ciekawostki z NASK

Autor: Wojciech Myszka (W.Myszka_at_immt.pwr.wroc.pl)
Data: Thu 24 Apr 1997 - 20:38:10 MET DST


Kilka osob "zanegowalo" moje slowa. Odpowiem w jednym liscie, bo tak
wygodniej. Byc moze wywiaze sie ciekawa dyskusja:

Andrzej Bort <bort_at_zeus.polsl.gliwice.pl> wrote in article
<5jnchh$2uq_at_zeus.polsl.gliwice.pl>...
| Wojciech Myszka <W.Myszka_at_immt.pwr.wroc.pl> wrote:
| > Ja nie potrafie odpowiedziec czemu nie moze byc
| > lokalnych bramek TPNET <-> NASK.
| Takowe bramki są. Wiem o jednej w Krakowie. Druga powinna działać
| w Katowicach (przynajmniej na hosty 157.158.*.*, administrowane
| przez CK Pol. Śl.)

  Do tego dodal Jacek Piskozub:

| Czyli w Gdansku bramka jest (od numeru 3 to juz TP SA). Zreszta dwa
[...]

  OK. Ale we Wroclawiu nie ma. I w ilu innych miejscach, w ktorych sa
sieci TPSA i NASK takich bramek nie ma? Co jest regula a co
wyjatkiem?

  Jacek dodal jeszcze:

| PS. Lacze TASK <-> TPSA chodzi znacznie lepiej niz TASK <-> NASK.
| Patrz dla porownania traceroute do hosta NASowego w Lodzi. [...]

  Ja sie nie dziwie, ze dziala "dobrze". Obsluguje tylko ruch lokalny
(???) i ma pewno 10 M przepustowosci. "Wroclawskie" lacze TPNET <->
NASK ma mniej niz 2M i ruch Wroclaw - Wroclaw miesza sie tam z reszta
ruchu. Podobnie jest z laczem "glownym" TPSA <-> NASK. Ma pewno tylko
10M i obsluguje praktycznie ruch z calej reszty kraju.

  Zwykli uzytkownicy i tak nic z tego nie rozumieja i siegaja do
zasobow o ktorych zamarza, a nie do tych sieciowo "blizszych"...

Jarek Lis dodal od siebie:

| A moje zasmucenie wzrasta. Widze mianowicie jeden prosty sposob
| rozwiazania takich problemow: trzeba zlikwidowac konkurencje,
| stworzyc jeden monopol Internet Polska SA, i juz sie problemy
| laczenia przez US skoncza :-)

  Masz racje. W czasach gospodarki centralnie planowanej nic takiego
by sie nie zdarzylo...

  Cieszy mnie ogromnie, ze isnieje wiele podmiotow gospodarczych,
ktore moga swobodnie ksztaltowac swoja polityke gospodarcza. Ale...

  ...ale buduja one (w tym przypadku) pewna infrastrukture
komunikacyjna, ktora powinna byc sprawna. Ktora (IMHO) powinna moc
dzialac w miare autonomicznie. A dzis mamy potworka podlaczonego do
routerow w USA (bo to ponoc taniej i wygodniej)... I wystarczy, ze
ktos wylaczy (niechcacy) zasilanie tego jednego routera na ktorym
krzyzuja sie drogi wszystkich pakietow z Polski do Polski i u nas
siec stanie w bezruchu...

  Marek Pokulniewicz dodal rowniez:

| A czy Polip jest miejscem na takie wypowiedzi? Moim zdaniem tak
| pomimo ze tylko zahacza lekko o problemy techniczne.

  Czy chcemy, czy nie takie dyskusje tu sie odbywaja. Ale nie zabiera
glosu tu nikt z tych, ktorzy wiedza jakie byly podstawy podjecia
pewnych decyzji. O decydentach juz nie wspomne... I co my mozemy
wydyskutowac?

  Otoz (ponoc) ustanowienie "bramki" pomiedzy sieciami lokalnego
operatora telekomunikacyjnego i TPSA powinno wiazac sie z
podpisaniem odpowiedniej umowy. A pozniej z wzajemnym obciazaniem sie
(za ruch, na przyklad) odpowiednimi oplatami. Oplaty mozna tak dobrac
zeby wzajemnie sie "kompensowaly"... Ale VAT trzeba placic :-) 7% za
nic... No to moze lepiej nie podpisywac takiej umowy? To co inne
bramki sa "na dziko"? I z kim o tym tu porozmawiamy?

  Mimo wszystko pozdrawiam :-)
  Wojtek

  PS (Do Andrzeja Borta)
| > PS HURAAAAA!!! Moj koszmarny sen sie spelnia. Zaczynam wierzyc
| > w sny :-(
| Ja też... Ale to nie ma związku z tym postingiem, tylko z ostatnim
| snem... Z tym, że to temat na (nieistniejącą) grupę
| pl.[soc/rec].sny ;-)
  
  To byla aluzja do nieco wczesniejszych moich wypowiedzi na podobny
temat. Przepatrz archiwa POLIPa...



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:03:50 MET DST