Re: Prawo i piesc - zaduma na przykladzie internetu

Autor: Tomasz Leszczynski (zeton_at_waw.pdi.net)
Data: Mon 17 Feb 1997 - 21:36:34 MET


On 17 Feb 97 at 11:36, Piotr Skulski pisal(a):

> 3. Kwestia terminologii. Spam ma juz swoje definicje w sieci i wszystkie
> - choc roznia sie mniej czy bardziej - zgodnie stwierdzaja, ze kryterium
> oceny NIE JEST tresc.

Ja sie bardzo chce nie zgodzic. Nie ma definicji absolutnych, sa
takie czy inne propozycje bo inaczej byc nie moze. Jesli ktos wysle
list lancuszkowy na jedna grupe to nie jest spam? Bo moim zdaniem
jest. I ma Pan tu przyklad tej jednej definicji ktora mowi ze moze
decydowac tresc (wiec juz nie wszystkie) :-)

> > >Reakcja na tak
> > >zdefiniowane naduzycie sieci jest suwerenna decyzja tegoz odbiorcy.
> > Niezupelnie. Jesli dany list nie wykracza poza tematyke grupy,
> > to odbiorca moze sobie schowac swoja suwerenna decyzje.
>
> Swiete slowa, kochany, swiete slowa... Napisz to prosze p.
> Leszczynskiemu, p. Surmaczowi i paru innym.

Niezupelnie. Odpowiedzialem na innym watku bo ktos strasznie ten
spamowy watek porozbijal. Bez sensu ale ja tego do kupy skladac nie
bede, zwlaszcza, ze wszyscy dochodza do wniosku ze sie we wszystkim
zgadzaja co watek powinno rychlo zamknac :-)

>
> Pozdrawiam, Piotr Skulski
>

Z powazaniem
Tomasz Leszczynski
 



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:02:43 MET DST