Re: Przepraszam czy ja to tez lamer?

Autor: Jerzy Michal Pawlak (jmp_at_fuw.edu.pl)
Data: Mon 09 Dec 1996 - 15:14:22 MET


In article <58gvnk$ibp_at_sunrise.pg.gda.pl>, agatek_at_urethan.chem.pg.gda.pl (Marcin Debowski) writes:
>Jerzy Michal Pawlak <jmp_at_fuw.edu.pl> wrote:
>: Nie bojmy sie nazywania nas lamerami! :-) ;-)
>
>Bójmy się ! W krajowym świadku znaczenie tego słówka trochę jednak odbiega
>od podanej definicji i jest ono bliskie temu co pisał ZNIK z
>rozszerzeniem o jeden punkt: lamer to także ktoś, kto nie posiada instynku
>(jak zwał tak zwał) i nie potrafi się zachować w prostych sytuacjach nie
>wymagających żadnej specjalistycznej wiedzy a jedynie odrobiny zdrowego
>rozsądku.

No nie wiem... Mysle, ze jezeli ktos z niewiedzy uzywa jakiegos slowa
niezgodnie z niego wlasciwym znaczeniem to nie najlepiej o nim swiadczy
i fakt ze nie jest jedynym niewiele tu pomaga. Jezeli juz usilujemy przejac
obce slowo do jezyka polskiego, to nie nalezy mu chyba zmieniac po drodze
znaczenia.

Wlasnie: urzadzmy konkurs na znalezienie polskiego zamiennika slowa 'lamer'
w znaczeniu opisanym przez Marcina... (dla niepelnosprawnych dowcipowo: to
mial byc zart).

JMP

PS: A ja nadal sie nie boje byc nazwany lamerem, bo uwazam ze wiecej mowi to
    nazywajacym niz nazywanym :-)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:01:28 MET DST