Re: Nowe domeny (bylo: Znowu DNS) w .

Autor: S.D. (nyce_guy_at_irc.pl)
Data: Thu 05 Dec 1996 - 05:02:48 MET


Grzegorz Szyszlo <ZNIK_at_avalon.wbc.lublin.pl> wrote in article
<584014$qsf_at_helios.man.lublin.pl>...
> "S.D." <nyce_guy_at_irc.pl> wrote:
>
> >Towja werjsa tzn domeny regionalne oznacza komplikacje bo tzreba bedzie
> >powlac jakies cialo aby rozpatrywalo wnioski o domeny, trzeba cos zrobic
z
> >firmami dzialajacymi na styku regionow i tymi ktore w wyniku jednego
> >wiekiego kontraktu rozrastaja sie z dnia na dzien. Potrzebne sa
wytyczne,
> >jakies akt prawne itp.
>
> Ano trzeba.
>
> >Domemy regionalne to wersja maximum wersja biurokratyczna.

> Wystarczy sformalizowac to co jest robione do tej pory i tyle. gdzie ty
> widzisz w moich wywodach szalejaca biurokracje ? Ale fakt faktem, pewna
> organizacja powolana byc musi. Ale nie po to zeby rozdzielala domeny,
> lecz po to aby ustanawiala zasady nadawania domen.

Daj biurokracji jedno biurko i trzydziesci dni a bedziesz mial 100 biurek.
To sie samo napedza jak tylko zaczniesz proces.
A po co?
Spory moze rozsadzic zwykly sad. Tam sa fachowcy od znakow zastrzrezonych i
od sporow cywilnych.

> >Przypomne ze organizacja nie jest wartoscia sama w sobie. Jest wartoscia
o
> >tyle o ile ma uzasadnienie ekonomiczne czyli usprawnia jaki proces.
> >Co usprawniaja dopemny regionalne?
> >Pozstawiam odpowiedz przedmowcy.
>
> To, ze jesli dana firma ma zasieg lokalny, to idzie do lokalnych 'wladz'
> administrujacych danym kawalkiem sieci, a nie biegnie od razu do NASK.
>

Ale co to usprawnia? To ze zamist jednego administratora w NASK bedzie 30 -
regionalnych?
Gdzie ta ekonomia, gdzie ten realny zysk gdzei te USPRAWNIENIE procesu
usprawiedliwiajace regulacje z biurokracja?
Zreszat nikt nie biega to jezt internet for Christ's sake mozan e-mial
wyslac....
>
> akutat ta firma, jako jedna z duzych przyszla mi do glowy. Mam jeszcze
> raz wyslac ten list zmieniajac wszystkie skroty IBM na np. TCH ?
> czy wlisz jakis inny ?
>
> >to zatroszcza sie oni administarycjnie czy prawnie
> >o dozyskanie wlasnosci czyli domeny o tej nazwie.
>
> Jesli nie bedzie ustalonych zasad, nie bedzie co odzyskiwac. Profile
> dzialalnosci firm sa rozne (w podanym przykladnie).
>
> >Dopoki nie ma poszkodowanego nie ma przestepstwa, dopoki IBM nie wnosi
> >sprzeciwu to co stronom trzecim do tego????????????????
>
> Chocby to, ze ktos zarezerwuje nazwe domeny ktora odpowiada np. firmie
> w ktorej ty pracujesz.
>

To sie tym odpowiedni ludzie zajma. Pojda do sadu i dostana domene z
powrotem jesli beda mieli podstawe.
I ktos bedzie mial prace.

> >Znowu komplikujesz sprawy:) Skad to u Ciebie?
>
> Nie komplikuje, a staram sie przewidywac. :)))

Zbyt duzo zmiennych, wszytskiego nie da sie przewidziec ale mozna
zaszkodzic.
Jest duzo przykladow nietrafionej regulacji ktora opoznila rozwoj.

>
> niekoniecznie. To zalezy na co sie zdecydujemy. czy komercyjne w jedym
> miejscu, czy robimy dalszy ale jednak zgrubny podzial firm komercyjnych,
> np. wedlug glownego podzialu jaki jest zrobiony w ministerstwie, tzw.
> galezie przemyslu. Ja sie wcale nie upieram przy meble.pl lub palety.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:01:24 MET DST