Autor: Wladyslaw Majewski (majewski_at_chop.swmed.edu)
Data: Mon 21 Oct 1996 - 00:36:36 MET DST
Witam
W laboratorium, w ktorym pracuje, stoja 2 stacje Pentium/Linux,
2 Alphy/OSF (Digital UNIX), 1 Alpha/Linux, ALpha/VMS,
3 rozne SGI i - do niedawna - jedno Pentium z Windows 95,
traktowane jako maszyna do pisania i prac biurowych.
Dwa tygodnie temu wyrzucilismy Windows 95 zastepujac je NT.
Wnioski:
1. Podstawowa instalacja, lacznie z przeformatowaniem dyskow
na NTFS; uruchomieniem wszystkich mozliwosci karty
graficznej (#9 Imagine 128) oraz uslug sieciowych
poszla zaskakujaco latwo i sprawnie, w sumie kilka godzin.
2. Troche trwala szarpanina z modemem i karta dzwiekowa
3. System chodzi (z 48 MB) idealnie stabilnie.
Jak dotad: ani jednego padu,
ani razu notorycznych w Win95 klopotow z obsluga myszy,
kursora, ekranu, okien itp. Raz padl Word, ale po restarcie
obudzil sie idealnie w tym samym punkcie.
4. Wszystkie powazne zadania: Word wraz z edytorem
rownan matematycznych i bardzo skomplikowanymi rysunkami,
Access, Corel, aplikacje sieciowe chodza O WIELE WIELE
szybciej niz na Win95, zwlaszcza w wypadku bracy rownoczesnie
np. z 7-8 duzymi zadaniami.
5. Na NT udalo sie skompilowac i uruchomic nasze oprogramowanie
krystalograficzne, ktore Win95 kladlo regularnie.
W sumie: w ciagu kilkunastu dni ku naszemu wlasnemu zaskoczeniu
zaczelismy traktowac ten komputer jako jedna z powaznych stacji
roboczych, a nie jak podreczna przegladarke / maszynke do pisania.
Wladek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:00:08 MET DST